czyli barometr recesji
Dodajmy dzisiaj do naszego arsenału globalnego inwestora jeden z bardziej pożytecznych indeksów dotychczas wynalezionych – Baltic Dry Index. Indeks ten określa generalnie aktualną cenę transportu drogą morską jednostki ładunku masowego. Przewiezienie tony węgla z Valparaiso do Hong Kongu, czyli tzw. freight, kosztuje na przykład tyle a tyle. Stawki te zmieniają się stale. Indeks BDI jest publikowany codziennie w Londynie przez Baltic Exchange i jest owocem skomplikowanych uśredniań aktualnych stawek przewozowych na różnych rynkach.Nie będziemy się wdawali tutaj w szczegóły tych obliczeń, które dostępne są na przykład tutaj. Dużo ważniejsza jest interpretacja samego indeksu. Określa on całkiem obiektywnie to co byśmy nazwali ogólną aktywnością przewozową świata. Aktywność ta jest duża w czasach dobrej koniunktury. Producenci produkują na trzy zmiany, a gdy nie robią tego w socjalizmie znaczy że mają klientów na swoje towary. Do tego potrzebują towarów masowych które muszą zostać wyeksportowane przez jednych a zaimportowane przez drugich. Ci drudzy muszą mieć oczywiście pieniądz aby na nie zapłacić a więc koniunktura musi być także i u nich. W sumie – popyt na przewozy jest wtedy duży, wypełnione po burtę statki pracowicie pływają w tę i we wtę, kompanie przewozowe mogą dyktować wysokie ceny.
Sytuacja jest zupełnie inna w gospodarczym marazmie. Problemy ekonomiczne sprawiają że wymiana handlowa w recesji spada. Importerzy z jakichś powodów mogą być spłukani i nie być w stanie zapłacić za towary, nawet nie na kredyt. Producenci w takim razie wstrzymają lub przynajmniej ograniczą produkcję, sami często wpadając z tej okazji w problemy. Planowane rozszerzanie mocy produkcyjnych odstawione zostaje do lamusa, z trzech zmian w fabryce robi się jedna, inne firmy pozwalniają pracowników. Tak czy siak, będzie dużo mniej rzeczy do przewożenia. A ponieważ kompanie przewozowe też muszą z czegoś żyć, w gorszych czasach będą one agresywnie obniżać ceny przewozów tak aby przyciągnąć na swoją stronę malejący wolumen przewozów. Klient o którego każdy zabiega staje się królem.
W obecnym zglobalizowanym świecie stawki przewozu morskiego, podawane przez BDI, są zatem czułym wskaźnikiem globalnej koniunktury. Może stanowić to wskazówkę dla globalnego inwestora pomagającą zrozumieć aktualny stan rzeczy i wyłowić cenne wnioski z morza medialnych bzdur i ogólnego szumu.

Interesujący jest aktualny grafik BDI (3 listopad), podany na rys.1 obok. Widzimy na nim dramatyczny spadek koniunktury w II połowie 2008. W okresie od czerwca br. indeks BDI spadł o blisko 90%. Wow! Nic dziwnego że spod cen surowców dosłownie wypadło denko w tym okresie. Wygląda na to że konsument amerykański, dotychczas lokomotywa koniunktury, ostatecznie spłukał się, wymaksował swoje karty kredytowe i przestał kupować. Nie lepiej w Europie. Oba rejony znajdują się najwyraźniej w recesji już od dłuższego czasu, tak jak to sygnalizowaliśmy wcześniej w newsletterze.
Jak długo recesja potrwa trudno przewidzieć. Biorąc pod uwagę skalę ekscesów ją poprzedzających tym razem mogą to być lata. Skrajni pesymiści wspominają nawet o możliwej powtórce okresu 1966 – 1982. Tak czy inaczej wydaje się że przynajmniej znaczna część roku 2009 jest “przechlapana”. Tym bardziej że pierwszy rok cyklu prezydenckiego w USA jest statystycznie kiepski.
Jedyną rzeczą łatwą do przewidzenia jest reakcja rządów – więcej socjalizmu, więcej regulacji, więcej sypania piasku w tryby gospodarki. No i oczywiście powtarzanie do połowy recesji znanej mantry że nie ma żadnej. No a co z drugą połową recesji? A, wtedy mantra się zmienia… Okazuje się że recesja owszem była ale się już się właśnie skończyła… ;-D.
.
©2008cynik9
@Kaszub:
Dzięki za to uściślenie. Uaktualniłem tekst odpowiednio.
Baltic Dry Index dotyczy cen przewozu towarów masowych jak węgiel,ruda żelaza ,stal a nie kontenerów.
Pozdrawiam .Kaszub
A ja dla odmiany wrócę do tematu BDI. Owszem, można dopatrywać się tu upadku globalnej koniunktury, jednak bardziej prawdopodobną bezpośrednią przyczyną tak gwałtownych spadków jest ograniczenie udzielania kredytów przewozowych przez banki i spadek zaufania do zamorskich kontrahentów na skutek credit freeze.
ad chris50
Popraw mnie jeśli się mylę, ale były także monety 2000 ATS – 1 uncja złota, widywałem je na ebay.
@goldbug
na wstepie, dzieki za rzeczowa wymiane myśli 🙂 To rzadkość ostatnimi czasy. Powiem szczerze ze robie troche za „adwokata diabła”, ale rzeczywiscie myśle w tej chwili kategoriami kredytu i to mnie w calym systemie „zlota” najbardziej niepokoi. Mechanizm waluacji oszczednosci rozumiemy podobnie i rowniez uwazam ze to powiazanie ze złotem takie gwarancje daje (fizyczna deflacja). Problem w tym ze to tylko połowa modelu i jak sie dłużej zastanowic to dla mnie to jest ta słabsza strona. Promuje „zachowawczość” jednostek a nie kalkulowane „ryzyko ekspansji”. Jakos podskórnie czuje ze ludziska nie podejmowali by zadnych prób ryzykowania biznesem poza krótkoterminowym zwrotem z inwestycji.
george
Od wielu lat kupuję złom złota po cenie dnia z kitco /dawniej z rabatem/. Jest to najtańszy i najprostszy sposób wejścia w posiadanie złota fizycznego. Nie interesują mnie cykliczne wahania ceny, wystarczy spojrzeć na wykresy w różnych walutach i przedziałach czasowych. Można go dać do rafinacji uzyskując czysty granulat, tylko po co. Złom można kupić na Allegro, w lombardach, kantorach. Nie bałbym się oszustwa, poważne firmy tego nie robią obracając hurtowymi ilościami. Zresztą tam zaopatrują się jubilerzy na potrzeby produkcji. Wystarczy kupić kwas, który jest wystarczający do sprawdzenia próby. Używają go jubilerzy i inni obracający złotem. Zbyt jest bezproblemowy.
Tak jak piszecie, że cynik pomógł niektórym nie zrobić głupot, mnie wiele lat temu pomogły otworzyć oczy i zmienić kierunki inwestowania takie portale jak np: gold-eagle, 321gold, financialsense.
Polecam mojego ulubionego nestora rynku złota -Richard Russell i jego
Dow Theory Letters.
@gorge
No to WYOBRAŹ sobie sytuację, że masz sztabkę złota, którą zamieniasz na PLN i idziesz z tymi pieniędzmi do banku je zdeponować na konto. Ufasz im? Przecież to jest to samo, gdybyś zwyczajnie do banku depozytariusza złożył złoto.
Nawet gdyby dochodziło do braku funkcjonującego pieniądza w 100% pokrycia w złocie, co z pewnością w końcu sektor bankowy by jakoś przemycił, to i tak wobec byłoby to o wiele lepsze niż obecna kreacja pustego pieniądza zadłużającego z 9 krotnym współczynnikiem rezerwy bankowej.
W systemie FIAT, jeżeli już łatwiej jest popaść w długi niż się oddłużyć. To, że inflacja pieniądza ułatwia ich spłacanie przypomina bonus w postaci 1 krok do tyłu, w sytuacji gdy cały system wykonuje 3 kroki do przodu ku zwiększeniu zadłużenia. Myślisz kategoriami kredytu, a nie oszczędności.
Ja chcę systemu, w którym można akumulować oszczędności zachowując ich siłę nabywczą, dzięki którym później mogę nabyć rzeczy
a nie się kredytować.
W uzupełnieniu podam jeszcze ceny w systemie „kup teraz”
moneta 1000 ATS/100EUR – 16 gram netto – cena zakupu – 1318,54 zł – 359 euro
moneta 500 ATS – 8 gram – 642,74 zł – 175 euro
moneta 50 EUR – 10 gram – 877,80 zł – 239 euro
zastosowany kurs wymiany przez eBay to 3,6728 zł/euro.
Porównywalne ceny w Erste Bank (tyle, że z reguły nie ma towaru) to:
monety 1/2 Oz (15,55 gram netto) – 317 euro
monety 1/4 Oz (7,78 gram netto) – 167 euro
Oczywiście w systemie licytacji można te monety kupić taniej. Te po podanych cenach są od ręki.
Proszę rozważyć jak to się ma do polskich monet 200 zł (13,95 grama netto)
Dziękuję
@alanbs
Jesli się nie boisz kupuj na eBay’u monety ale tylko od firm austriackich lub niemieckich.
Austria emitowała lub emituje następujące nominały:
1000 ATS (szylingów) obecnie 100 EUR o wadze netto 16 gram (w przeliczeniu na czyste złoto),
500 ATS o wadze netto 8 gram i obecnie 50 EUR o wadze netto 10 gram.
Wydaje mi się, że na eBay.at (austriackim) można wylicytować ceny porównywalne do cen monet bulionowych. eBay niemiecki zawiera austriacki.
@Anonim
Istnieje jednak pewien problem/paradoks – generalnie produkcja przemyslowa wzrasta, zas ilosc pieniadza zostaje niemal stala (powiekszona jedynie o wydobycie) => ceny musza spadac, a wiec permanentna deflacja!
(…)
Przy sztywnym kursie versus zloto sa tendencje do ograniczania wydatkow
czego deflacja ma powodować tendencje do ograniczenia wydatków?
Deflacja to stan, w którym trzymanie pieniędzy powoduje wzrost ich wartości.
Spójrzmy na dzisiejszy świat. Wkładamy nasze oszczędności na lokatę i mamy wzrost ich wartości w czasie. Czy widać jakąś tendencję do ograniczania wydatków? Dlaczego ktokolwiek bierze kredyt jak oszczędzając maiłby więcej? Odpowiedź jest prosta: więcej ale później. To się nazywa preferencja czasowa.
Deflacja wywołana standardem złota nie jest zła.
@AlanBS
Przeczytaj komentarze z ostatnich dwoch miesiecy, bylo tam o tym sporo…
Dotzentus
… i jeszcze jedno – zdecydowana większość z Was to fachowcy i siedzicie głęboko w temacie ale jak ktoś zaczyna temat inwestowania w złoto mimo że przeczytałem chyba większość tematów na tym blogu i wielu innych stronach poświęconych tej tematyce to to gdzie i jak sprawnie kupować wcale nie jest takie proste i oczywiste i co w znacznym stopniu utrudnia ten rodzaj inwestycji.
Ktoś pisał o znajomym w kantorze ale jak się nie ma takich znajomych to robi się problem.
Myślę o inwestycji wieloletniej i o dokupywaniu sukcesywnie pewnej ilości więc za wszelkie uwagi jak to sprawnie przeprowadzić będę bardzo wdzięczny.
Anonimowy od monet może ma trochę racji jeśli brać pod uwagę że kupi monety do 1200 zł za sztukę tak jak pisał wtedy cena uncji to 2675 zł a cena bielika to 2392 zł a dostępność tych monet jest duża ale fakt że tylko w Polsce chyba aczkolwiek biorąc pod uwagę że złoto w innej postaci jest teraz ciężko znaleźć to przy nie dużych kwotach może nie jest taki zły pomysł. Ale mogę się mylić bo w złoto nigdy nie inwestowałem ale właśnie chcę zacząć więc mam pytanie:
gdzie kupować to złoto ?
bielików brakuje i są kosmicznie drogie sklepy internetowe nie realizują zamówień (np zamawiam krugerrenda a mam coś innego) więc bardzo proszę o radę gdzie można kupić bezpiecznie krugerrandy albo sztabki 1 uncjowe ?
@mecos
Spotkałem „belgijki” próby 750/1000.
@anonimowy od monet kolekcjonerskich:
Przeliczenie dobre (prosta matematyka)- złote monety polskie o nominałach 200 zł zawierają 13,95 Au co przy cenie 1445 zł/ szt. daje 3222 zł/uncję. Moneta 50 zł o wadze 1/10 uncji kosztuje 370 zł i analogicznie koszt uncji wynosi 3700 zł.
Obecnie moneta handlowana jest na Allegro w cenie 6000 zł/uncję.
Jak dla mnie to trochę za dużo, gdyż współczesne polskie monety kolekcjonerskie są dla mnie za drogie (kolejna bańka).
Numizmatycy nazywają te monety świecidełkami natomiast brak na nie popytu poza granicami Polski.
Ale przy spodziewanej hiperinflacji i na tych monetach się pewnie nie straci.
Ale mi nie chodzi o zawężanie dostepu, chodzi o mozliwośc dotacji, cos jak ma Michalkiewicz na swoim blogu, pisze sobie, a jak ktoś ma ochotę , może zrobic przelew-dotację.
Pozdrawiam
Wiesiek
@goldbug
wcale nie chodzi o braki w mojej wyobraźni ale o „zaufanie” do depozytariuszy złota. Zaufałbyś kolejny raz złodziejom z certyfikatami złota zamiast złota ? Przeciez to juz było…
BTW kreacje pieniądza na podstawie „zobowiazania kredytowego” osobiscie taktuje jako największe oszustwo.
Pytanie tylko czy odsetki od „złotych” pieniedzy będa inne od tych „FIAT” ? Czy permanentna inflacja (w systemie FIAT) nie ułatwia spłat długu dłużnikom ?
Jak wysokie byłyby odsetki od „złotych” pieniedzy i jak wyglądać miałaby dostępność „kredytu” w tym systemie ?
george
@anonimowy:
1.Weź najpierw przeczytaj punkt 2. stopki pod „napisz komentarz”.
2.O tym ile złota jest w kawałku decyduje próba o której więcej we wpisie karaty i tysięczne. Dopóki zajmujesz się inwestowaniem a nie czym innym z „wartością numizmatyczną” dałbym sobie spokój.
3.Złoto złotu nie równe. Rozważając kiedyś sprzedaż zwracać uwagę trzeba na płynność.
————–
@Wiesiek:
Dziękuję za uznanie. Dla każdego autora uznanie że to co robi odnosi pewnien efekt jest bardzo cenne a sukces czytelników jest powodem do satysfacji.
W następnym rozdaniu DwuGroszy będzie sekcja dostępna jedynie dla węższego kręgu odbiorców.
Drogi cyniku, uważam, ze powinienes wstawic na pasku obok bloga numer konta dla dobrowolnych dotacji dla Ciebie, tak jak to robia inni. Ja np. chetnie co jakis czas zrobiłbym przelew dla Ciebie, z racji , ze od prawie 2 lat czytam Twoje przemyslenia i dzięki temu sporo kapitału uratowałem. Oczywiscie nie chciałbym aby Twój blog był płatny, chiałbym tylko abys miał dodatkowa motywacje do pisania, w końcu jak kazdy autor nalezy Ci sie jakies wynagrodzenie. Jednocześnie takie wpłaty wcale nie oznaczaja, ze masz się stac inny, czy nieomylny. Badz dalej soba. Chodzi mi o to, ze nie do końca jest mi z tym dobrze, ze dostaję cos od Ciebie za darmo i nic od siebie Ci nie aje, a otrzymuje dużo.
Pozdrawiam
Wiesiek
Proszę o pomoc – mam pytanie dotyczące monet 200 zł złotych wydawanych przez NBP.
Monety te są bite ze złota pr 900 natomiast ceny złota podawane są dla próby 999 – pytanie : czy dopuszczalne jest przeliczanie Au900 na Au999 ze zwykłej proporcji czyli np 1oz Au900 = 0,9oz Au999 ?
Licząc w ten sposób moneta o wadze 15,5g Au900 = 13,95 Au999 ?
Przepraszam jeśli to pytanie wyda się Wam banalne i z góry bardzo dziękuje za odpowiedź.
A tak nawiasem mówiąc na tym forum mówi się sporo o krugerrandach bielikach itp (co jest oczywiste) ale mało pisze się o monetach kolekcjonerskich – a w sumie teraz te z większymi nakładami są w przeliczeniu ceny kruszcu porównywalne cenowo do bielików:
bielik 1/2 oz – cena za gram 80,52 zł (1248/15,5 – na dzień 07.11.2008) a moneta cena za gram 86,02 zl (1200/13,95) – więc cena jest niewiele wyższa a do tego dochodzi wzrost wartości ze względu na motyw kolekcjonerski (niewielki przy dużych nakładach ale zawsze) i do tego jest na tym rynku dość duża płynność i np na allegro dość łatwo je sprzedać nawet w większych ilościach więc być może jest to jakaś dodatkowa forma uzupełnienia portfela inwestycyjnego ?
Co Państwo o tym myślą ?
@george
To masz słabą wyobraźnię. Kto tu mówi o bieganiu do warzywniaka i płaceniu sztabką złota za kartofle.
A co to banknoty mające pokrycie w zlocie są złym rozwiązaniem i karty płatnicze, w którymi płaci się gold money też nie może istnieć i są to patenty tylko zarezerwowane dla pieniądza DŁUGU? Idziesz do banku deponujesz parę uncji złota i wzamian dostajesz cyferki na koncie, którymi możesz dokonywać przelewów tak samo jak obecnie. Proste.
Ogólnie to widzę, że propaganda banków centralnych disująca złoto, które de facto sami trzymają zbiera niezłe żniwo. Ludzie wolą bezwartościowy, zadłużający i kreowany przez cwaniaków przy prasach drukarskich niby-pieniądz niż coś co przez tystiąclecia zachowało swoją siłę nabywczą i wybrane było w zupełnie róznych kulturach jako środek wymiany, czyli ZŁOTO.
@anonimowy unikatowy
popyt chyba tak bardzo nie spadł:
„Narodowy Bank Polski na 4 dni przed emisją monet wydanych w 90 rocznicę odzyskania niepodległości poinformował wszystkie firmy o redukcji zamówień o 95%. Aby zrealizować wszystkie zamówienia firm numizmatycznych, nakład tej monety wyniósłby ponad 100.000 sztuk, a niestety zmiana nominału i wybicie tej monety „na ostatnią chwilę” nie pozwoliło na tak duże zwiększenie ilości tej monety”
@anonimowy:
Za siłą rozwiązań stoi polityka a ta decyduje co jest ważne i wartościowe.
I tu jest właśnie problem że Sarkozys tego świata mogą w ogóle decydować co stanowi wartość. Anonimowy nie rozumie NIC. Jeżeli powiązanie podaży pieniądza do obiektywnego wzorca złota i odseparowanie tego właśnie od polityki jest w czyimś interesie to przede wszystkim właśnie gościa na ulicy, który inaczej jest i nadal będzie regularnie robiony w bambus przez tych Sarkozych. Po latach niektórzy przestali nawet to dostrzegać…
—bez odbioru—
——————-
@ogólnie i bez wskazywania palcem:
Przed wypisywaniem nonsensów jaki to standard złota (jaki konkretnie?) jest niewygodny i jaki to problem że nie ma wystarczająco złota polecam poczytać sobie coś o real bills i funkcji clearingu w standarcie złota. Przystępnie wyjaśnia to Fekete.
dot. belgijek
Przecież belgijki zawierają tyle złota ile powinny a nawet więcej bo były fałszywkami na szkodę kolekcjonerów monet usa a nie na szkodę inwestorów, więc jaki może być z nimi problem dla inwestora??
Bardzo fajny indeks ten Baltic Dry. Dzieki cynik9 na znalezienie. Gdzie mozna zobaczyc wykres wieloletni? Na stooq nie ma ani na finance.google.com tez. Dzieki i pozdrawiam.
Co do srebra to ma olbrzymie zastosowanie w 1000 zastosowań.
Główne z nich można znaleźć tu Zastosowanie srebra
Jeżeli nie ma niepodlegającej inflacji jednostki rozliczeniowej pomiędzy aktorami systemu, wygrywa ten kto produkuje pieniądz. Jest to jednak zwycięstwo na krótką metę, na dłuższą wszyscy okazują się przegrani.
Ktoś pisze, że złoto jest deflacyjne. Czy ja śnię? Największym źródłem deflacji w historii do tej pory okazywała się kontrakcja kredytowa, zawsze następująca po niekontrolowanej siłami rynkowymi ekspansji!
Niska deflacja nie jest niczym tragicznym jak wmawiają drukarze z banków centralnych, najważniejsza bowiem zawsze i wszędzie jest stabilność i przewidywalność, a tego zapewnić oni nie potrafią…
Po pierwsze pusty pieniądz, po drugie będące jego pochodną mieszanie banków depozytowych z kredytowymi (czyli pożyczanie depozytów – oszustwo), to główne przyczyny kryzysów.
@bernard
certyfikaty uwiarygadniają złoto gdy nie ma w pobliżu jubilera. W przypadku wojny/nagłego kryzysu może mieć to swoje znaczenie. Dlatego złoto w ilości pozwalającej przetrwać miesiąc czy dwa warto mieć certyfikowane.
@george
złotem raczej nigdy nie zapłacisz za pietruszkę. Ale jak będziesz chciał kupić/sprzedać dom przy szalejącej hiperinflacji będzie ono niezwykle wygodne.
@anonimowy
Zrównoważenie polityki emisji pieniądza w stosunku do emisji obligacji wymaga przyjęcia że w tej chwili nagle wzrośnie popyt na amerykańskie obligacje. Kto miałby jej jednak kupować skoro ropa jest tania a popyt na produkty z Chin się skurczył?
USA opiera swoją politykę na informacji ale jest ona mniej więcej taka: my wiemy że wypuszczamy śmieci, zanim świat się zorientuje przejmiemy za nie tyle własności ile się uda.
Ciekawym przykładem wykorzystania złota w finansach było wprowadzenie złotych monet w Cesarstwie Rzymskim w 4 w. W sytuacji kompletnej „inflacji” dotychczasowej waluty (ówczesne srebrne monety zawierały zaledwie kilka procent srebra albo wcale)wprowadzono złote solidy jako podstawę systemu monetarnego, który utrzymał się prawie tysiąc lat. Polegało to, w przybliżeniu, na tym, że złoto było używane do akumulacji kapitału lub do większych zakupów (gdy ktoś kupował sobie dom, lub, np. nową kwadrygę), natomiast w codziennym obrocie były miedziaki. Trochę przypominało to sytuację w Polsce za komuny, gdy ceny nieruchomości podawano w dolarach, podobnie oszczędności też zamieniano na „twarde” – mimo iż wszyscy zarabiali w złotówkach
obsur
Najwieksza wartość ma dziś informacja , a ta którą posługuja sie rządy i banki jest taka ,że USA i FED prowadzą zrównoważona polityke emisji dolara w relacji do państwowych obligacji . Inaczej wrócilibysmy na drzewa .
Logicznie rozumując to stoi za tym instynkt samozachowawczy władców
zer na kontach.Sarkastyczne wypowiedzi Sarkoziego nie są pozbawione sensu by giełdom nadać charakter producencki a nie spekulacyjny z dobraniem sie do
rajów podatkowych gdzie trafia trefna kasa.Za siłą rozwiązań stoi polityka a ta decyduje co jest ważne i wartościowe.Dla kazdego jest to wolność i zdrowie .
Alternatywą jest złota cele ze złotym sedesem z niezdrowym wiktem .
pozdrowienia
Cyniku,nie wiem czy to u mnie czy gdzie indziej, ale wszystkie metale dzis na wykresach po siedemset z haczykiem
Polecam Rozmowy niedokończone w radio TOK FM. Tu, Wujek Samo Zło daje nieźle popalić Łasiczce:
https://pl.youtube.com/watch?v=g-i1WwBvuv0
https://pl.youtube.com/watch?v=c1AePmHk2Ug
szczerze powiem ze „standard” złota jest mi dziwnie obcy. Ani to ładne ( no chyba ze białe ), ani tym sie najeść, ani to wygodne w obrocie ( bo niby jak zapłacic za pietruszkę na targu złotem. Kompletna pomyłka.
To czy cos jest pieniądzem czy nie, raczej wynika z ludzkich potrzeb i namietnosci. Kiedys moze i owszem złoto było tak postrzegane… ale czy napewno tak jest teraz ? Absolutnie nie twierdze ze FIAT money jest lepsze, ale jakos nie wyobrazam sobie ze bedziemy sie w sklepie wymieniac złotem…
george
Do poprzedniego wpisu:
Kurcze, jednak w ’74 zrobili „unlink” na zloto dla SDRa. 🙁
Moj pomysl spalil na panewce… (jak proch bezdymny nieomal nie zostawiajac sldu;)
Dotz.
@Cynik9
Chwileczke, a czy SDR obecnie nie jest powiazany ze zlotem?
Przeciez to miala byc miedzynarodowa jednostka rozliczeniowa oparta o cene zlota, o ile mnie pamiec nie myli…
Jesli tak, to nie ma potrzeby tworzenia nowego pieniadza! 😀 😉
Dotzentus
@Pleu
Istotnie z akumulatorow olowiowych idzie wydusic olbrzymie wrecz prady chwilowe z jednostki powierzchni elektrody (patrz rozrusznik samochodowy i setki amperow!). Gdyby nie cena to moze akumulatory niklowe moglyby stanowic tu pewna konkurencje. Ale porownaj sobie prosze cene tony olowiu i niklu… 🙂
Dotz.
@JP Morg
Just think:
Skoro mozna sprzedawac ziemie na cale kwadratowe (vide dzialki na Gibraltarze) za gruby szmal, to czemu 1$ nie moze odpowiadac np. 1 mg (miligram, dla zapominalskich;) czystego zlota?
No i co sie nie da? Przeciez mialby pokrycie w zlocie, nieprawdaz?
Istnieje jednak pewien problem/paradoks – generalnie produkcja przemyslowa wzrasta, zas ilosc pieniadza zostaje niemal stala (powiekszona jedynie o wydobycie) => ceny musza spadac, a wiec permanentna deflacja! Albo sztywny kurs nie jest tak do konca sztywny… Tzn. systematycznie zwiekszana jest podaz pieniadza kosztem przelicznika na zloto.
Przy sztywnym kursie versus zloto sa tendencje do ograniczania wydatkow, zas przy czasowej deprecjacji waluty pojawia sie naturalna tendencja do ucieczki oszczednosci w kierunku zlota. Ktory wariant jest lepszy?
Niewazne, w ostatecznym rozrachunku sprowadza sie to do tej sytuacji, ktora mamy obecnie…
Chyba ze gdzies w mym rozumowaniu jest blad.
Sam sie nad tym zastanawiam, poki co moje poszukiwania sa bezowocne. 😉
Dotzentus
@ Cynik9, Dotzentus
Dzieki za odpowiedz,
ja czytalem kiedys ze akumulatory olowiowe sa uzywane do wiekszych obciazen przez krotki czas a litowo jonowe czy tam ze srebrem sa lepsze do dlugiego lecz mniejszego obciazenia (np. komorki:))
informacja na ktorej opieram moja wypowiedz jest ze zrodla wtornego i do tego dosyc stara, dlatego szukam czy to co napisal D.Morgan jest faktycznie prawda:
https://www.financialsense.com/editorials/morgan/2002/1002.html
Silver Fundamental to War
One item of paramount importance to nearly everyone is war. According to data in the early 1980’s, the U.S. military used more than 5,000 items containing silver, ranging from a naval torpedo using 4,161 ounces of silver to the smallest relays using less than 23 grams. The Defense Department has acknowledged that there are over 150 different kinds of bearings containing silver. The Defense Department also states that over 100 different kinds of batteries containing anywhere from a few grams to over 1000 ounces of silver are used in military applications.
A good amount of silver is used in jets, ships, submarines, and rockets. Silver is used to provide bonding of titanium and stainless steel. In most military applications it is necessary that all equipment work accurately and reliably. Only silver enables this military hardware to meet these requirements.
itd.
Z tego na co wpadlem wojsko USA pozbylo sie calego srebra z rezerwy strategicznej ok 10 lat temu, pozbywali sie zreszta wszystkiego lacznie z palladem, kobaltem, irydem i innymi waznymi mineralami, ostatnio wpadlem na info ze opamietali sie i zawiesili sprzedaz czesci z nich:
https://www.dnsc.dla.mil/default.asp
pzdr
@unnormal:
wprowadzenie walut opartych na zlocie chyba nie jest dobra wiadomoscia dla tych ktorzy w nie zainwestowali?
Nie wpadajmy w przesadę i w plotkarstwo. Przez lata wielu powtarzało oficjalną propagandę establishmentu przeciw standardowi złota, teraz zaczynają się mnożyć zwolennicy… 🙂
Myślę że jest w sumie nieprawdopodobne aby doszło do jakiejś formy restytucji standardu złota w indywidualnych krajach, przypominającą choć z grubsza sytuację USA pre 1933.
Najbardziej optymistycznym rezultatem IMO było by samo oficjalne napomknięcie o możliwym linku do złota w rozliczeniach między głównymi blokami walutowymi, i na tej bazie w dalszej przyszłości ukonstytuowanie się systemu BW2. Jeżeli wydarzenia poszłyby w tym mniej więcej kierunku przypuszczam że gdzieś po drodze złoto prawdopodobnie doznałoby skokowej rewaloryzacji. W ogólnym przypadku waluty trwale powiązanej ze złotem „inwestowanie” w samo złoto ma istotnie ograniczony sens.
Jeden z poglądów na temat niemożliwości powrotu do metali szlachetnych jako waluty :
It is mathematically impossible for the US to return to ANY precious metal as a currency- there's just too many of us and too little gold.
Our gold reserve has 260 million ounces of gold in it. That's less than one ounce per American… and we have the largest reserve as a nation and second largest reserve in the world. It is a very rare metal- we mine about 80 million ounces per year and 75% of it goes directly to industry to make things we consume.
260 million ounces at $1000 an ounce is $260 billion- the US Government spends this much in a week- there's no way to run a country on this little.
Even if you bought 10 million ounces (because you couldn't buy more without hyperinflating it) from the market every year for 100 years- you'd have only one billion ounces, worth a Trillion dollars. The US spends this in four months.
https://www.kitcomm.com/showthread.php?t=27479&page=2
@ Dotzentus
Dziękuję za korektę . Chemią dłuższy czas już się nie zajmuję . Może pora pozgłębiać . Oby nie materiały wybuchowe . Akurat dawno temu przydały się na konkursie chemicznym.
Appendix:
@Jp Morg
To nie Ty wprowadzasz w blad, bo widze, ze na wikipedii bzdury pisza. Pewnie jakis domorosly chemik-amator wklepal wpis bez zastanowienia…
Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze nie nalezy brac na serio wpisow w internetowych slownikach i encyklopediach. Za wyjatkiem moze tych wydanych przez renomowane firmy czy instytucje (jak PWN). Tam pomylki czy przeinaczenia zdarzaja sie zdecydowanie rzadziej.
Dotz.
W ramach żartu krótka analiza techniczna
At all times, and in all circumstances gold remains money… 'THE’ most important money of the world.
Heres some technical analysis:
I got some old silver morgans in one hand, oh yeah I can feel the weight, I like how they look and feel, big, bold, bright.
I got some paper dollars in the other hand, hmmm no weight, they don’t feel like much; petty, fragile. Dull and boring.
Yep OK………..I’ll stick with the old silver morgans and get rid of this paper shieat.
https://www.kitcomm.com/showthread.php?t=27479
@Jp Morg
To co podajesz to mieszanina AZOTKU i IMIDKU!! (sklad nie jest blizej okreslony)
Azydek srebra to inna substancja niz podana w linku, do tego praktycznie nie jest uzywany!
Kiedys czytalem, ze byly jakies proby zastosowania go do amunicji w wykonaniu morskim, ale na probach poprzestano.
Azydek srebra ma nieco lepsza szybkosc detonacji niz olowiu, ale glownie ze wzgledu na cene, nie byl stosowany.
Uwierz mi, sa lepsze i duzo tansze materialy inicjujace…
A ta mieszanina azotku i imidku srebra nie nadaje sie do stosowania W OGOLE! Potrafi wybuchnac od dotkniecia!!!
Juz od sredniowiecza znane byly przypadki wybuchow starych amoniakalnych roztworow soli srebra pozostawionych na kilka tygodni, a potem ruszanych. To nie sa zarty, a tak niestabilna i nieprzewidywalna substancja sila rzeczy nie znajdzie zastosowania w technice wojskowej.
Za to srebro jest czesto uzywane w elektronice wysokich czestotliwosci – ma lepsze przewodnictwo elektryczne, a ze prad w.cz. plynie glownie po powierzchni przewodnika (zjawisko naskórkowości), by ograniczyc straty srebrzy sie miedziane przewody, zwlaszcza cewki.
Nie zapominajmy tez o lowcach wampirow i wszelakiej masci wilkolakow – skuteczne pozbycie sie intruza wymaga srebrnej kuli… 😉
Dotzentus
w poprzednich wpisach znalazlem link od goldbuga dot. pozyczek udzielonych przez FED systemowi bankowemu.
coz, teraz wyglada to jeszcze ciekawiej:)
borrow
pod wykresem mozna porownac wartosci z poszczegolnych miesiecy:)
@cynik9
mam pytanie odnosnie cytatu jp morg – wprowadzenie walut opartych na zlocie chyba nie jest dobra wiadomoscia dla tych ktorzy w nie zainwestowali? czy to zalezy od przyjetego parytetu?
Azydki ( sole kwasu azotowodorowego)
srebra , ołowiu są używane do wyrobu spłonek . Więcej na :
https://en.wikipedia.org/wiki/Tollen%27s_reagent
Na blogu https://www.kitcomm.com/showthread.php?t=27625 piszą ,
że w związku z G20 Agreement Nov 15
„All the main (non USA) people attending favor a return to gold backed currencies. They have said so individually, during previous interviews. The Arab States are no exception. Remember the previous Bretton Woods meetings tied currencies to Gold (and by inference Silver as well).”
Russia and China are leading the charge for such PM currency ties, and rightly so.
One could expect both metals to rise a lot after a New Bretton Woods agreement.
„Belgijki” też biorę, tyle ,że po cenie złomu. 🙂
Ale trzeba uważać, bo na rynku
„kantorowym” dużo chłamu.
Pozdrawiam
@pleu:
Pośrednio potwierdzam – gdzieś czytałem podsumowanie ile to srebra bezpowrotnie ginie przy eksplozji rakiety cruise lub tomahawk. Chodziło o naprawdę znaczne ilości choc nie wiem konkretnie do czego.
Są też podejrzenia że znacznym konsumentem srebra jest technika militarna „star wars”
A co to jest „belgijki” ?
@Bernard
Pewnie masz rację. Tylko wydaje mi się, że w tym asortymencie czasy „wybierać i przebierać” już się skończyły na początku września 🙂
Poza tym uważaj na lombardy bo mogą ci wepchnąć „belgijki”.
A to mnie powala:
1. Polska pożyczy Islandii 200 mln dolarów na walkę z kryzysem: https://biznes.onet.pl/0,1859124,wiadomosci.html
Chwyt propagandowy na uzytek wewnetrzny??
2. Demokraci przygotowali plan naprawy gospodarki: https://biznes.onet.pl/0,1859439,wiadomosci.html
Czy powtorka z rozrywki, o przepraszam z Roosevelta! Jesli Instytut Misesa ma racje to Ameryke czekaja dlugie i ciezkie dni paprzacego sie kryzysu…
Co jeszcze mnie dzisiaj rozbawi? A moze wzrosty na GPW?
Peryskop
Kapitalne:
https://www.tvn24.pl/0,1572199,0,1,rzecznik-na-krecie-badal-biusty,wiadomosc.html
Kolega z lombardu, który zaopatruje mnie w złoto, uświadomił mi jedną ciekawą-prawdziwą? kwestię. Tak naprawdę liczy się kruszec , bez względu na to czy jest to sztabka, 20$ , czy Krugerrand.I nie ma sensu przepłacać za bulionówki czy sztabki ze względu na super stan czy folię. Jeżeli kryzys nastąpi to i tak jedynymi kupującymi będą różnej maści kantory, lombardy czy cinkciarze a nie kolekcjonerzy zwracający uwage na rysy na 20$ i na to czy sztabka ma folię 🙂
Pozdrawiam.
@Pleu
Moze ekspertem od wojskowosci to nie jestem ale hobbysta troche tak (niektore „dzialki”) i po czesci fachowcem (raczej teoretykiem) w/s akumulatorow, a ogolniej ogniw.
Otoz rzeczywiscie sa akumulatory i baterie srebrowe, maja niezle parametry (m.in. wytrzymuja z napieciem do niemal do konca zywota/cyklu) stad tez m.in. zainteresowanie wojska.
Torpedy, to zrozumiale, napedzane zazwyczaj sa (przynajmniej kiedys zwykle byly:) silnikami elektrycznymi i potrzebowaly mase pradu. Tam pracowaly BATERIE (kto po wybuchu takowej wylowi akumulator i bedzie go ponownie ladowal?? ;~)
Co do bomb, nie wiem, chociaz wydaje sie zdecydowanie za duze zuzycie tego srebra, ale kto wie… jesli to bron „inteligentna” to i ma swoje potrzeby energetyczne. Toć wiadomo: inteligencja ma swoje wymagania… 😉
Jesli idzie o te rakiety to mozliwe, ze moga pracowac na srebrze. Chociaz inne warianty tez wchodza w gre…
Co do czolgow i innego sprzetu mobilnego to mysle, ze stosowane sa tam raczej standardowe akumulatory olowiowe, ktore wbrew pozorom sa calkiem niezle! Ich glowna wada jest spory ciezar i to wlasciwie tyle co do istotnych wad. Jak wiemy wojsko najczesciej nie przejmuje sie zurzyciem paliwa wiec litr czy dwa (doslownie!) na „setke” wiecej dla czolgu to NIC.
Dlatego pohamowal bym Twoje zapedy by kazdy sprzet (niemal karabin;) przeliczac na uncje potencjalnie uzytego srebra.
Zrodla energii elektrycznej oparte na Ag maja tez to do siebie, ze sa lzejsze niz podobne olowiowe o tej samej pojemnosci, dlatego chetniej stosuje sie je zwykle tam gdzie duza role gra ciezar: glownie rakiety, torpedy. A takze do zasilania boi sygnalizacyjnych (na morzach), zwlaszcza ze wzgledu na niezawodnosc i zywotnosc.
W wielu zastosowaniach moga byc wypierane przez baterie i akumulatory litowe, a wlasciwie ich nowsza generacje: litowo-jonowe (niskie zuzycie litu).
Jesli interesuje Cie, Pleu, temat ogniw (w ogolnosci) to jestem do dyspozycji. 🙂
Dotzentus
Ciekawostka: średnia liczba zamówień w pewnym polskim portalu z monetami wynosiła przed dłuższy czas około 25/dzień. Gdy cena złota w złotówkach osiągała maksimum w październiku (2-3 tydzień), było ponad 70 transakcji/dzień. Od ostatniego tygodnia października spadła do około 50/dzień.
Potwierdza się jednak że ludzie kupują „na górce”, w wyniku paniki, gdy jest już przecież za późno na reakcję. Podobnie zresztą było z dolarem – kolejki do kantorów gdy przeskoczył on 3PLN.
PS: dane o liczbie zamówień szacunkowe (skok nru zamówień/okres między nimi)
@anonimowy
Niektórzy, gdy otrzymują coś za darmo z dobrego serca, bardzo szybko zaczynają uznawać to za swój przywilej i prawo (zupełnie jak klienci pomocy społecznej). Ponieważ ich umysłowość jest taka, a nie inna, to bardzo często towarzyszy temu niemiły brzęk chamstwa i tupetu w wypowiedziach oraz odwaga cywilna skrywana za anonimowością.
Szczęśliwie Ciebie to nie dotknęło 😉
witam,
Piatkowy off-topic – czy znajduje sie wsrod nas jakis ekspert ds. sprzetu wojskowego?
Probuje wyestymowac, ile rocznie srebra zuzywa wojsko USA na produkcje sprzetu bojowego. Znalazlem bowiem informacje, ze jedna torpeda moze zawierac nawet 4 tys uncji srebra, 1 wieksza bomba to ok. 1000 uncji srebra, akumulatory do rakiet balistycznych i taktycznych (typu tomahawk / harpoon) to kolejne pareset-pare tysiecy uncji. Podejrzewam, ze produkcja jednego samolotu / smiglowca to kilka-kilkanascie tysiecy uncji srebra. Duze akumulatory do sprzetu bojowego nowej generacji (np. samobiezne dziala,czolgi/sprzet zwiadowczy/transportowy operowany przez radio itd.) moga zawierac do paru tysiecy uncji srebra.
pzdr
@anonimowy:
nic nowego się nie dowiedziałem.to już wiem
Bardzo dobrze.
a złoto stoi w miejscu a nawet jest zagrożenie że cena spadnie
Ilekroć „zagrożenie że cena spadnie” jest problemem należy inwestować wyłacznie w lokaty bankowe. Lub do skarbonki.
recesja związana z kryzysem finansów nie podniesie cen złota .a szkoda bo zainwestowałem.
Może w takim razie pozostałe 90% portfela zainwestować w coś co recesja akurat podniesie? Nie ma tego zbyt wiele. Jak na razie „podnosi” tylko US$…
może napisze Pan cynik jakie są szanse na wzrost wartości złotego kruszcu.
Napisze: szanse są b.dobre. Potrzeba jednak cierpliwości i przekonania, której większości i tak nie starczy. Dlatego hossy nigdy się nie zaczynają gdy masy na nie akurat czekają.
Anonimowy, moja rada jest taka: spasuj. Inwestowanie nie jest dla Ciebie, sorry.
Popatrz: złoto w PLN jest od początku roku na plusie, jak niewiele innych rzeczy. Twoje 10% w złocie, o ile jak twierdzisz coś zrozumiałeś, uchroniło Cię najpewniej przed strzyżeniem rzędu 30% na giełdzie. Zamiast narzekać że 10% w złocie „stoi w miejscu” ja bym się raczej pochwalił sukcesami jak te pozostałe 90% szarżowało do przodu w obecnych warunkach…
I giełda, i złoto kiedyś, w swoim czasie, powrócą. Ale nie czekaj na to! Daj sobie chłopie spokój bo się wykończysz nerwowo. Weź sprzedaj złoto, o ile rzeczywiście je kupiłeś, na Allegro. Wszędzie są braki złota fizycznego, szansa jest dobra że zamkniesz swoją eskapadę w inwestowanie na solidnym plusie i zapomnij dalej o inwestowaniu, nerwach i fatamorganie czegoś co idzie tylko do przodu.
Sorry za szczerość, ale nie miejsce tu na jakieś egzorcyzmy na podbudowywanie morale.
@jacek i anonim
mozna na to spojrzec z innej strony – dostaliscie narzedzie, ktore w przyszlosci moze wam posluzyc za dodatkowe potwierdzenie wyjscia z recesji:)
Oczywiście żartowałem. Jak na darmowy blog, to jest naprawdę wartościowy, ciekawy i prowokujący do myślenia.
nic nowego się nie dowiedziałem.to już wiem.a złoto stoi w miejscu a nawet jest zagrożenie że cena spadnie.recesja związana z kryzysem finansów nie podniesie cen złota .a szkoda bo zainwestowałem.może napisze Pan cynik jakie są szanse na wzrost wartości złotego kruszcu.
@jacek:
To nie jest już interesujące ani odkrywcze
Być może, ale przynajmniej gratis… 😉
A Ty byś chciał wszystkie trzy? ;-D
Ale cyniku… Wszyscy wiemy, że jest recesja. To nie jest już interesujące ani odkrywcze 😉
We wczorajszym podcaście Maxa Keisera, były doniesienia z USA od zaskoczonych osób, że na półkach w supermarketach zaczyją się niedobry niektórych produktów sprowadzanych z Chin. Wygląda na to, że gdy wszyscy byli skupieni na wyborach łącznie z samymi mediami marginalizującymi w tym czasie kwestie ekonomiczne, pocichutku coprawda w sporo mniejszej skali w USA zaczął się podobny efekt jak w Islandii z niechęcią dostaw towarów przez obcokrajowców. Pierwsze jaskółki tego co może niedługo miejsce w dużo bardziej namacalnej postaci. W każdym razie CREDIT FREEZE, który miał miejsce jakieś 3 tygodnie temu nie przeszedł bez echa w gospodarce.