Nie ma takiej doliny z której nie można by wyjść, nie ma takiego szczytu z którego nie można by spaść.
Do tej złotej myśli cynik9 doszedł analizując grafiki metali szlachetnych ostatnio… A ponieważ przeważają tam teraz głębokie doliny a droga {julia} upomniała się właśnie ostatnio o szczyty alpejskie, podrzucam parę impresji dla podreperowania nastroju.
Zdani na rynkowe turbulencje szukamy zawsze wznoszących kominów koniunktury…
… i szukamy cennych, pięknych kwiatów w niedostepnych miejscach…
Ale podejścia bywają strome, śliskie i niebezpieczne… Można łatwo spaść i się poturbować…
…zwłaszcza gdy idziemy wyjątkowo zdradliwym srebrnym szlakiem…
©2008cynik9
kou
@Chris50
Być może, zależy od sąsiedztwa 🙂
A tak poważnie to przecież nie napisałem aby nic nie trzymać w skrytce czy na koncie a wszystko w domu. Część w aktywach fizycznych (niekoniecznie złoto w sejfie za obrazkiem), część w innej postaci. Jaka część to zależy od indywidualnej preferencji (np. sąsiedztwa), sytuacji bieżącej.
Kou –
Większa szansa że Cię okradnie sąsiad niż, że bank przejmie Twoje aktywa w sejfie. Oni nawet nie wiedzą co tam trzymasz.
kou
@anonimowy (pierwszy)
W przypadku poważnego kryzysu finansowego może nie mieć znaczenia do kogo formalnie należą pieniądze (lub przedmioty) w banku (skrytce czy na koncie). Wg mnie liczy się to kto je posiada fizycznie, trudno przewidzieć możliwość egzekwowania swoich praw w przypadku kryzysu, natomiast pewne jest że prawo może się zmienić – i nie sądze aby zmiana szła w kierunku ochrony właścicieli depozytów. Dlatego nie przejmowałbym się obecnym stanem prawnym. W obliczu zdarzeń wyjątkowych (kryzysy, wojny, masowe bunty ludności itd.) obecne prawo może nie mieć znaczenia.
Stąd wniosek, że warto część aktywów posiadać w formie fizycznej i nie przechowywać ich w banku – tym większą, im większe prawdopodobieństwo kryzysu.
kou
@cynik9, badboy
Skoro wywołują do tablicy..
nie sądzę, aby bankructwo banku powodowało postawienie kredytów w stan wymagalności.
Pobieżenie sprawdziłem ustawę prawo bankowe, art. 161 stanowi: „z dniem ogłoszenia upadłości [..] ulegają rozwiązaniu [..] umowy kredytu i pożyczki, jeżeli do dnia ogłoszenia upadłości nie nastąpiło oddanie środków pieniężnych do dyspozycji kredytobiorcy (pożyczkobiorcy)”. Mowy o rozwiązaniu umów kredytowych, gdzie wypłata środków już nastąpiła w ustawie się nie doczytałem.
Nie wiem jakie zapisy stosują różne banki w umowach kredytowych, być może niektóre otwierają możliwości postawienia kredytu w stan wymagalności. W tych, które czytałem, możliwość taka istniała głównie w przypadku niewywiązywania się dłużnika z zapisów umowy.
Poza tym masowe rozwiązywanie umów kredytowych (szczególnie tych spłacanych terminowo) byłoby na moją logikę mało sensowne (nawet jeśli bank znalazłby jakąś furtkę prawną). Dla banku takie umowy to aktywa, źródła przychodów i sposób na sprzedaż kolejnych produktów; nagłe zmuszenie klientów do pełnej spłaty zobowiązań jest trudne do wyegzekwowania (szczególnie przy kredytach z wysokim LTV). Tym bardziej przy spadających cenach nieruchomości takie działanie byłoby nieopłacalne – z punktu widzenia banku lepiej jest aby dłużnik do końca życia coś spłacał.
Sądzę, że zdecydowanie bardziej należy się obawiać nieczystych zagrań na oprocentowaniu, marży, prowizjach, ukrytych opłatach (np.spready), opłatach itd. oraz wszelkich kosztów nieuregulowanych umową kredytową, a znajdujących się w regulaminach, cennikach itd.
Przykład takiego zachowania opisano np. tutaj:
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Sztuka-komunikacji-z-klientem-w-wykonaniu-Pekao-SA-1824840.html
Ilu klientów będzie wiedziało co oznacza przesłany im komunikat, jak nawet pracownicy banku nie wiedzą o co chodzi?
@Rudolf:
Umowa o prowadzenie ROR czy innego rachunku bankowego rozwiązuje się z reguły z chwilą śmierci posiadacza rachunku [coś tam wynika chyba z prawa bankowego]. Zatem banki [przynajmniej w Polsce] nie stosują pełnomocnictw, o których piszesz – zwyczajnie się nie da.
Z inflacji zrobiła się nam pozorna deflacja przynajmniej chwilowo spada wszystko a miliardy $ wracają do właścicieli czyli banków system zjada swój ogon bo te $ w USA się utylizują.
Sądzę, że FED i EBC zaczną obniżać znowu stopy może i do 0% bo dlaczego by nie ???
@badboy:
Dopóki ktoś kompetentny się wiążąco nie wypowie ({kou} może ?) i mnie nie przekona że jest inaczej uważam ten fragment za bzdurę.
Trochę materiału jest tutaj, gdzie piszą:
„Bank może wypowiedzieć umowę kredytową tylko z ważnych powodów, które są określone przez ustawodawcę (niedotrzymanie warunków umowy i zagrożenie terminowej spłaty kredytu)…
W art. 5 k.c. sformułowano zakaz czynienia ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego, co zdecydowanie ogranicza dowolność wypowiadania stosunku trwałego. Aby chronić interesy słabszej strony, ustawodawca zezwala na zakończenie stosunku trwałego jedynie w razie zajścia określonych w ustawie okoliczności.”
Podobnie formułuje to Deutsche Bank:
„Umowę kredytu Bank może wypowiedzieć w całości lub w części w przypadku stwierdzenia, że warunki udzielenia kredytu nie zostały dotrzymane lub w razie stwierdzenia, że istnieje zagrożenie terminowej spłaty kredytu spowodowane między innymi..”
Wskazany fragment jest podejrzany także z dwu innych względów: i)ciąg spłat ma dla banku konkretną (kolateryzowalną) wartość. Likwidacja tego nie leży w niczyim interesie, oraz
ii)organizacja w bankructwie (w sensie amerykańskiego chapter XI) ma ograniczone prawo do decydowania o tym co robi.
Witam..
spotkałem się na forum z takim tekstem:
„Bank, który ogłosił upadłość w pierwszej kolejności wypowiada wszystkie umowy kredytowe i stawia wszystkie kredyty, również hipoteczne w stan natychmiastowej wymagalności.
W Polsce jest to czynność obligatoryjna wg ustawy Prawo bankowe, tzn. bank, który znalazł się w opisanej sytuacji, nie może postąpić inaczej”.
Czy rzeczywiście tak to wygląda?
pozdrawiam
To na kiedy obstawiacie zawał?
Pod porzednim postem Cynik napisał, że nie poleca złota jako inwestycji krótkoterminowej. Co zatem może posłużyć jako półroczna-roczna przechowalnia wartości kapiału? Lokaty? Oprocentowanie mimo, że wzrosło jest juz chyba poniżej realnej inflacji… Waluty? wydaje się że jeszcze gorzej niż PLN… Akcje? Bardzo niepewne w związku z nadchodzącym kryzysem? Obligacje? Jakie są wasze opinie?
@Nemo
„Pieniądze nie przepadły tylko zwyczajnie weszły w skład masy spadkowej. A każde pełnomocnictwo zgodnie z prawem ustaje w wypadku śmierci.
Zatem nie szerzcie jakiś bzdurnych plotek że bank coś zabiera w takim przypadku.”
Nie każde pełnomocnictwo wygasa wraz ze śmiercią mocodawcy. Poniżej treść przepisu kodeksu cywilnego.
Art. 101. § 1. Pełnomocnictwo może być w każdym czasie odwołane, chyba że mocodawca zrzekł się odwołania pełnomocnictwa z przyczyn uzasadnionych treścią stosunku prawnego będącego podstawą pełnomocnictwa.
§ 2. Umocowanie wygasa ze śmiercią mocodawcy lub pełnomocnika, chyba że w pełnomocnictwie inaczej zastrzeżono z przyczyn uzasadnionych treścią stosunku prawnego będącego podstawą pełnomocnictwa.
Co do reszty, w zasadzie się zgadza, roszczenie wobec banku o wypłatę środków pieniężnych zgromadzonych na rachunku bankowym przechodzi na spadkobierców posiadacza rachunku. Dysponując sądowym stwierdzeniem nabycia spadku można dochodzić wydania tych środków. Jednakże, prawo bankowe (ustawa) zawiera pewne szczególne regulacje. Oto one:
Art. 55. 1. W przypadku śmierci posiadacza rachunku oszczędnościowego, rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego lub rachunku terminowej lokaty oszczędnościowej bank jest obowiązany wypłacić z tych rachunków:
1) kwotę wydatkowaną na koszty pogrzebu posiadacza rachunku osobie, która przedstawiła rachunki stwierdzające wysokość poniesionych przez nią kosztów – w wysokości nieprzekraczającej kosztów urządzenia pogrzebu zgodnie ze zwyczajami przyjętymi w danym środowisku,
2) kwotę równą wpłatom na rachunki dokonanym przez organ wypłacający świadczenie z ubezpieczenia lub zabezpieczenia społecznego albo uposażenie w stanie spoczynku, które nie przysługiwały za okres po śmierci posiadacza rachunku, wskazaną we wniosku organu wypłacającego to świadczenie lub uposażenie, skierowanym do banku wraz z podaniem numerów rachunków, na które dokonano wpłat.
2. Kwota wypłacona zgodnie z ust. 1 pkt 1 nie wchodzi do spadku po posiadaczu rachunku.
3. Bank jest zwolniony od wypłaty pełnej lub częściowej kwoty, o której mowa w ust. 1 pkt 2, jeżeli przed otrzymaniem wniosku organu wypłacającego świadczenie lub uposażenie dokonał z tych rachunków wypłat innym uprawnionym osobom, które to wypłaty nie pozwalają zrealizować wniosku w całości lub części, oraz w terminie 30 dni od otrzymania wniosku poinformuje o tym ten organ, wraz ze wskazaniem osób, które pobrały wypłaty.
4. Bank nie odpowiada za szkody wynikające z wykonania czynności, o których mowa w ust. 1 pkt 2 i ust. 3. Odpowiedzialność w tym zakresie ponosi organ wypłacający świadczenie lub uposażenie, który wystąpił z wnioskiem.
Art. 56. 1. Posiadacz rachunku oszczędnościowego, rachunku oszczędnościowo-rozliczeniowego lub rachunku terminowej lokaty oszczędnościowej może polecić pisemnie bankowi dokonanie – po swojej śmierci – wypłaty z rachunku wskazanym przez siebie osobom: małżonkowi, wstępnym, zstępnym lub rodzeństwu określonej kwoty pieniężnej (dyspozycja wkładem na wypadek śmierci).
2. Kwota wypłaty, o której mowa w ust. 1, bez względu na liczbę wydanych dyspozycji, nie może być wyższa niż dwudziestokrotne przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku, ogłaszane przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego za ostatni miesiąc przed śmiercią posiadacza rachunku.
3. Dyspozycja wkładem na wypadek śmierci może być w każdym czasie przez posiadacza rachunku zmieniona lub odwołana na piśmie.
4. Jeżeli posiadacz rachunku wydał więcej niż jedną dyspozycję wkładem na wypadek śmierci, a łączna suma dyspozycji przekracza limit, o którym mowa w ust. 2, dyspozycja wydana później ma pierwszeństwo przed dyspozycją wydaną wcześniej.
5. Kwota wypłacona zgodnie z ust. 1 nie wchodzi do spadku po posiadaczu rachunku.
6. Osoby, którym na podstawie dyspozycji wkładem na wypadek śmierci wypłacono kwoty z naruszeniem ust. 4, są zobowiązane do ich zwrotu spadkobiercom posiadacza.
Ciekawa jest zwłaszcza konstrukcja polecenia wypłaty środków na wypłaty śmierci. Z przepisu wynika, że odbywa się to poza spadkobraniem, tzn. testamentem czy też dziedziczeniem ustawowym. Nigdy nie badałem tej kwestii, ale ciekawe, czy można by w ten sposób obejść przepisy o zachowku.
wskaźnik MACD na Gold wykazuje pozytywną dywergencję, chyba się zacznie jazda w górę złotka
Komentarz z serwisu Stooq.com:
FOREX: Plotki – FED obniży dziś stopy? (1,4205)
W związku z weekendowymi wydarzeniami na rynku pojawiają się plotki, że Rezerwa Federalna może jeszcze przed jutrzejszym posiedzeniem obniżyć stopy procentowe…
🙂
@anonimoslaw:
Pieniądze nie przepadły tylko zwyczajnie weszły w skład masy spadkowej. A każde pełnomocnictwo zgodnie z prawem ustaje w wypadku śmierci.
Zatem nie szerzcie jakiś bzdurnych plotek że bank coś zabiera w takim przypadku.
Ja to zrozumiałem tak, że wąż BoA zrozumiał, że gdy Lyncha nie wykupi to on upadnie i pociągnie ze sobą Merill, więc ma przewage w negocjacjach nad kupnem Merilla, który najwyraźniej jest ciekawszy.
A co do przepadku pieniędzy zmarłego, miałem taki problem z moim dziadkiem który zakończył żywot. Posiadał rachunek oszczędnościowy w PKO BP. Byłem osobą upoważnioną przez niego do dysponowania kontem. Jednak było zastrzeżenie, że upoważnienie przepada po śmierci właściciela. Więc można to rozumieć jako przywłaszczenie pieniędzy przez bank. (bo wtedy on zostaje jedynym dysponentem pieniędzy) Nie przejmując się tym wypłaciłem wszystkie pieniądze i złamałem umowę. Jak do tej pory jestem na wolności.
Co do Lehman brothers:
https://gielda.onet.pl/0,1825261,wiadomosci.html
to już prawie witał się z gąską i miał być uratowany przez BoA, ale niestety z szafy wypadł kolejny trup, czyli Merill Lynch i to jego kupić wolał BoA, a LB bankrutuje. Kto następny?
@cynik:
Wedle tego co słyszałem to bank pobiera sporą sumę (rzędu kilkunastu procent) na jakieś opłaty manipulacyjne. Jakie opłaty miały by to być, to nie wiem skoro każdy płaci regularnie swoje opłaty za prowadzenie konta. Jednak w przypadku mafii bankowej coraz mniej mnie dziwi stąd byłem skłonny uwierzyć w to.
Mam nadzieję, że to jednak faktycznie plotka.
At stały_czytelnik
o Lehmanie pisze u siebie.
https://adamduda.wordpress.com/2008/09/11/o-co-chodzi-z-lehman-brothers/
i skrócony
https://tiny.pl/81vk
swoją drogą zacznynamy wchodzić w faze, że jak się azji coś lekko nie spodoba i nie kupią jakiś SIV’ów to w USA bank pada.
Ciekawe, który następny… Lehman miał być ratowany przez inne banki ale te inne banki są również pod wodą.
To tak jakby topielca na głębokości 20 metrów pod wodą ratowałe inny topielec
@jacek:
w wypadku śmierci właściciela .. część jego lokat bankowych przepada na rzecz banku
IMO niewiarygodna plotka.
Bank owszem zablokuje konto pojedyńczego właściciela na czas postepowania spadkowego. Ale nawet jak nieboszczyk był mu winien to wątpliwe aby mógł działać na własną rękę… (tj bank, nie nieboszczyk.. 😉
Słyszałem ostatnio, mówiło mi o tym kilku znajomych, że w wypadku śmierci właściciela konta część jego lokat bankowych przepada na rzecz banku (banku! nie chodzi o podatek na rzecz państwa) o ile nie wykupi się specjalnego ubezpieczenia.
Szukałem podstawy prawnej w Internecie, ale nie udało mi się, może poświęciłem na to za mało czasu. Czy ktoś wie coś więcej na ten temat? Czy to tylko plotka, czy faktycznie taki rozbój ma miejsce?
Dziś na śniadanie Legwan z Marlinem w puszce…czyli Lehman i Merril zamienione na SPAM czyli luncheon meat;)
~tmk
No rewelacja! Czyli zapisane li tylko w komputerach mojego banku (BRE) moje pieniądze nie są moją własnością! Aż spytałem znajomego prawnika – a ten mówi: „no pewnie, przecież bank nie jest zobowiązany oddać wszystkiego w razie kłopotów więc to orzecznictwo jest jak najbardziej sensowne”. Chyba faktycznie zacznę zbierać Krugerandy i chować je w sejfie w domu. Przynajmniej na razie nie ma wątpliwości, że mój sejf w moim domu jest mój – a nie tylko użyczony mi przez Ukochane Państwo na czas jakiś do użytkowania.
W nawiązaniu do wykorzystywania energii słonecznej :
https://finanse.wp.pl/POD,35,wid,10317913,prasa.html
Zobaczcie jak komunisci kochali złoto !https://en.wikipedia.org/wiki/Moscow_Gold
Tez mało znany fakt….
Chcialbym sie wypowiedziec nt. skrytek bankowych. Nie ma nic pewnego na tym swiecie niestety.
W USA urzadzane sa rajdy na skrytki bankowe, celem namierzenia nielegalnych pieniedzy i dragow.
W czasie ostatniego przejecia zlota przez rzad USA skrytki bankowe byly plombowane. Przy wlascicielu plomba byla zdejmowana, wlasciel mogl zabrac sobie wszystko, co nie bylo zlotem.
Byly tez przypadki upadlosci bankow, gdy wlasciciele przywlaszczali sobie zawartosc skrytek bankowych.
Rozmawialem z paroma bankierami w USA. Nic oczywiscie o tych faktach nie wiedzieli, tak jak nie mieli pojecia o 3 krotnej rekwizycji zlota w historii USA.
doxa.blox.pl
@ Wszyscy
Lehman Brothers ma kłopoty.
Onet:
https://tiny.pl/81ts
PB:
https://tiny.pl/81t6
Dziękuję za odpowiedź. Postaram się znaleźć dodatkowe informacje na ten temat. Pozdrawiam!
Nie jestem prawnikiem ale moim zdaniem cała zawartość skrytki bankowej niezależnie co w niej jest pozostaje własnością delikwenta. Bank nie zna jej zawartości i funkcjonuje tu jedynie w roli cerbera.
Kwestia jest raczej w jaki sposób i w jakim terminie można będzie wyegzekwować to prawo własności w przypadku bankructwa banku i zamrożenia wszystkiego, łącznie dostępem, przez syndyka.
Dręczy mnie pewna kwestia. Czytałem pewne publikacje dotyczące linii wspolczesnego orzecznictwa sądowego na Zachodzie w sprawach związanych z bankowością. Wydaje się, że obecny konsesus jest taki, iż pieniądze w banku nie są moją własnościa. Ja udzielam POZYCZKI bankowi deponując w nim pieniadze, zaś bank OBIECUJE te pożyczkę zwrocić, niekoniecznie w całości i przeważnie tylko w oddziale banku, gdzie deponuję pieniądze. MOIMI pieniędzmi w banku są tylko FIZYCZNE pieniądze złożone w bankowej skrytce. Moje pytanie jest więc następujące: co dzieje się z fizycznym pieniądzem zdeponowanym w skrytce, w przypadku kryzysu finansowego i upadku banku? Czy Pan coś wie na ten temat?