Gwarantowane zyski giełdowe

niestety tylko w Pakistanie

No, proszę, wydało się. Czynniki Wyższe w Pakistanie czytają DwaGrosze… Parę miesięcy temu w Pocztówce z Pakistanu śmieliśmy się z krewkiego tłumu w Karachi który ukamieniował był tamtejszą giełdę za to że spadała. Przestraszeni tym oficjele posłuchali naszej rady aby usatysfakcjonować tłum formalnym zabronieniem spadków akcji.

Jak właśnie donosi Bloomberg, i to nie w rubryce Humor Zagranicą, ukamieniowana giełda istotnie wprowadziła w tych dniach dolny limit ceny akcji. Ceny dzienne mogą sobie wprawdzie jeszcze skakać jak chcą, byle w ramach dozwolonych widełek 5%, ale już spaść poniżej na sztywno właśnie ustalonego limitu nie mogą. Limit ten zafiksowano wczoraj. To czy za próby przekroczenia tego limitu akcjom grozi kara chłosty Bloomberg nie precyzuje.

Pionierskie osiągnięcia pakistańskich regulatorów rynku z pewnością nie ujdą uwagi konkurencji. Wg naszych informacji jest to jedyna giełda na świecie której udało się wyeliminować uciążliwą możliwość strat na akcjach, trapiącej inwestorów na innych giełdach. Być może coś interesującego dla zarządzających polskimi OFEs?

A Ty, Allahu, widzisz ten kabaret i nie grzmisz?

©2008cynik9

14 thoughts on “Gwarantowane zyski giełdowe

  1. Złoto zatrzymało się jednak na wsparciu 770-780 USD. Może je przebije, wcale nie jest to jednak ostatnie wsparcie.

  2. Po lekturze tekstu z pod linku od chris50, to nic tylko okopac sie w zlocie i czekac… 🙁

    I tak sie zastanawiam czy jak juz tak wszystko bedzie padac, to czy banki szwajcarskie z uwagi na swoja „specyficznosc” tez moga pasc czy raczej dobra Hitlerowcow, Husainow i innych szejkow jest raczej nie do ruszenia? A moze jesli padnie, to wszystko inne a te specyficzne oddzialy – nie?

    bm

  3. @:
    Nie przesadzajmy powiedział ogrodnik przesadzając drzewko… Na tą masowość zainteresowania mas złotem przyjdzie jeszcze sporo poczekać. Na razie mamy, IMO, budujące sygnały że niektórzy zaczynają myśleć, w odróżnieniu od bezkrytycznego połykania rozsiewanej przez media propagandy.

  4. „dlaczego ruch ludzi (mas) w USA w kierunku złota ma źle wróżyć temu rynkowi?”

    Jeżeli masy zaczynają pozytywnie spoglądać na dany sektor to znaczy, że jest duże prawdopodobieństwo wyczerpania potencjału danego sektora.
    Przykład:
    Polska – wiosna 2007, opinia ludzi nie związanych z rynkami: Teraz opłaca się inwestować w budowlankę. Jaki byłby efekt tych inwestycji? Wszyscy wiemy. Nawet pomimo tego, że rzeczywiście płynęły potężne pieniądze w tym kierunku.

    Oczywiście według mnie ceny złota i srebra mają racjonalne podstawy do tego, żeby były wyższe. Ale należy pamiętać, że rynek rzadko zachowuje się zgodnie z racjonalnością postępowań jego uczestników, a zachowanie szerokiej publiki może być pierwszym sygnałem alarmowym.

    PK

  5. Czegoś nie rozumiem – dlaczego ruch ludzi (mas) w USA w kierunku złota ma źle wróżyć temu rynkowi? Jeśli masy idą coś kupować – zwłaszcza coś, czego brakuje – to cena tego czegoś raczej rośnie, nie spada. Spada później jak masy chcą zrealizować zyski.

    Poza tym, jeśli dobrze rozumiem, celem inwestycji w złoto w tej chwili może byc tylko przeczekanie kolapsu dolara i zawirowania ekonomii światowej. Natomiast nie da się ukryć że zasadniczo to jest kiepska inwestycja jako taka bo nic nie tworzy, nie skaluje się i nie wzrasta.

  6. W którymś z ostatnich newsletterów Cynik wspominał o tym, że trzeba będzie spojrzeć w kierunku innych aktywów, gdy szeroka publika będzie się zwracać w stronę złota. A czy właśnie w tej chwili w USA nie jesteśmy w momencie, gdy większość zaczyna postrzegać złoto jako jedyną pewną rzecz i masy zaczynają kupować metale szlachetne?

    PK

  7. @goldbug: wartościowy link, thx.

    Wyraźnie braki w fizycznym bulionie świadczą moim zdaniem o tym że obecne poziomy cen w metalach, a może i nieco wyższe, są silną linią wsparcia i przyszłej konsolidacji. Złoto i srebro spadły nierealnie nisko, IMO, a zwabiona tym publika powstałą i domaga się „meat”. Natomiast nie łączyłby tego z szerokim brakiem materiału jako takiego, lecz jedynie pewnych jego form detalicznych.

  8. „The deleveraging will not be denied.” Jak to rozumieć? Że niby wszystko inne będzie 🙂 ? I skąd autor bierze wielkości lewarów?

  9. @conrpl
    Waluta w tym przypadku jest ta sama. Ja porównuję ceny tych monet do cen monet bulionowych, też wyrażonych w euro. Podczas gdy cena bulionu lekko siadła, cena kolekcjonerskich praktycznie się nie zmieniła. Mało tego oferta jest obecnie znacznie uboższa (mniej monet jest oferowanych).
    Z innych spraw chciałem prosić o Waszą opinię w kwestii pewnego artykułu
    https://www.kitco.com/ind/Laird/aug252008.html

  10. Zaobserwowałem większe zainteresowanie zakupem złotych współczesnych monet kolekcjonerskich na rynku niemieckim po cenach wyższych niż gdy złoto było powyżej 900 $/Oz, podobnie jest z monetami srebrnymi.

  11. rzeczywiście z tą giełdą pakistańską to komedia, a przy okazji wklejam link do innej śmiesznej wiadomości:
    bankier

Comments are closed.