COTs w metalach szlachetnych (1)

czyli tupanie mrówek i słoni

Istotnym czynnikiem sukcesu w inwestowaniu, w dowolnej dyscyplinie, jest osiągnięcie dostatecznej dużej przewagi wiedzy nad konkurencją. Umożliwia to głębsze zrozumienie mechanizmów rynku w którym się obracamy i bardziej precyzyjną dedukcję możliwych ruchów cen. Nie jest to wprawdzie gwarancja sukcesu ale niewątpliwie element pracujący w tym kierunku, ograniczający jednocześnie przypadkowość i potencjał na katastrofalną stratę. W większości przypadków sprowadza się to do samodzielnego procesu myślowego, prowadzącego do konkluzji innych niż uznawane przez tłum za prawidłowe, właściwe czy też najbardziej spodziewane.

Na szczęście w dobie internetu coraz mniej jest enklaw zazdrośnie chronionej wiedzy tajemnej, której zdobycie związane było dawniej ze znacznymi kosztami czy też uzależnione było od uzyskania odpowiednich koncesji czy przyzwoleń. Pod tym względem mamy dzieki internetowi pełną demokrację – olbrzymie zasoby wiedzy stoją otworem dla każdego za friko, odległe jedynie o małe kliknięcie myszką.

W kilku odcinkach tej serii przyjrzymy się jednemu ze źródeł takiej cennej, a darmowej informacji, szczególnie w odniesieniu do rynków metali szlachetnych. Są nimi raporty publikowane przez amerykańską Commodities Future Trading Commission (CFTC).

CFTC jest organem kontrolnym rynku kontraktów terminowych w USA. Publikowane przez nią cotygodniowe raporty podają zestawienia pozycji short i long, oraz ilość kontraktów otwartych (open interest) wśród uczestników danego rynku. Przykładowo, jeden kontrakt terminowy na rynku Comex w NY representuje 100 uncji złota lub 5000 uncji srebra.

Analiza tych raportów, w szczególności w odniesieniu do rynku srebra i złota daje interesujące spojrzenie na to co się rzeczywiście rozgrywa w wielkim świecie. Nie jest to oczywiście żaden wskaźnik absolutny, na który można by sterować autopilotem, z zamkniętymi oczami. W inwestowaniu nie jest to zresztą nigdy dobry pomysł. Ale w połączeniu z innymi faktorami dane z tego tzw. comittments of traders report (COT) mogą być całkiem pomocne w odcyfrowywaniu trendów i sentymentów rynku.

To na co mały inwestor powinien zwracać szczególną uwagę jest to co robią słonie. Po pierwsze, aby przypadkowo nie zostać stratowanym. Po drugie, po to że właściwe zidentyfikowanie kierunku ruchu stada słoni umożliwi myślącemu inwestorowi ruch wyprzedzający. Jest mu bowiem znacznie poręczniej się poruszać, bez robienia dużych fal. Rolę stada słoni dyktującego kierunek w rynkach metali szlachetnych pełnią firmy komercyjnie utrzymujące rynek w danym walorze (market makers), które handlują zarówno w swoim imieniu jak i w imieniu wielu klientów, w tym instytucji rządowych. Określa się je zwyczajowo jako commercials, a grupa tzw. large commercials jest szczególnie wpływowa. Typowymi commercials są oddziały wielkich banków inwestycyjnych, typu Morgan Stanley, Goldman Sachs, J.P.Morgan, i inne, choć nie brakuje wśród nich także innych organizacji bankowych i ubezpieczeniowych, jak np. ScotiaMocatta. Wymiennie z commercials używa się też czasem nazwy dealers.

Klejnoty Pojezierza Drawskiego
autor: Jacek Walczak, cykl Pojezierze Drawskie www.futura.pl


Czemu to co robią commercials/słonie jest takie ważne? Mówiąc krótko – ponieważ są oni doskonale poinformowani. Weźmy np. takiego Goldmana-Sachsa, najbardziej prężny bank inwestycyjny na świecie. Na zasadzie drzwi obrotowych cała śmietanka GS rutynowo zasila szeregi najwyższych urzedników USA. Obecny min. finansów USA, Hank Paulson, był do niedawna szefem GS. Za Clintona szefem tego departamentu był inny topman GS – Robert Rubin. Jest oczywiście szlachetna teoria o pozostawianiu korporacyjnej czapki w szatni przy wchodzeniu do służby publicznej, ale na tym blogu jesteśmy realistami… Czy rzeczywiście to co dawny boss, obecnie na rządowej posadzie, zamierza zrobić z dolarem, czy ze złotem, rzeczywiście nie przedyfunduje do jego dawnych druhów przy GS trading desk? Na przykład przy okazji tych czy innych public events, barbecue tu, golfa tam czy też prywatnego lunchu od czasu do czasu? Stare konie przecież dobrze się znają, i rozumieją się bez słów. A nawet telepatycznie…

Zresztą nie tylko o zgadywanie intencji tutaj chodzi. Rząd USA, poprzez rozmaite agencje, jest z pewnością jednym z największych klientów i benefaktorów GS i całej reszty. Poprzez kogo np. sprzedaje on swoje obligacje? Komu zleca operacje walutowe, jak np doraźne podreperowanie dolara? Komu zleca przytrzymanie ceny złota gdy wysoko orbitująca jego cena zagraża królestwu papierowego dolara? Słowem, commercials świetnie wiedzą skąd wieje wiatr, dużo lepiej niż przeciętny szaraczek na ulicy.

Z drugiej strony commercials są również często partnerem koncernów wydobywczych w hedgowaniu produkcji. Hedgowanie nie miało ostatnio dobrej prasy ale stosowane z umiarem (i w obie strony!) jest pełnoprawną strategią zarządzania krótkoterminowym ryzykiem przez wiele firm. Ponieważ drugą stroną kontraktu terminowego używanego w tym celu jest typowo własnie commercial, ich specyficzna wiedza i kontakty także i w tym zakresie są doskonałe.

W kolejnym odcinku dalszy ciąg wróżenia z fusów czyli co wynika z COT.

Bardziej specyficzne komentarze dotyczące aktualnej sytuacji COT i uwagi dotyczące inwestowania w metale szlachetne w naszym DwaGrosze NewsLetter. Dołącz i Ty.

©2007cynik9

7 thoughts on “COTs w metalach szlachetnych (1)

  1. @anonimowy:

    Mała prośba ogólna – o używanie nicka innego niż anonimowy gdy w grę wchodzi dialog a nie tylko luźna uwaga. Po jakimś czasie nie bardzo wiadomo jaka odpowiedź z jakim anonimowym się wiąże…

    Do rzeczy. Na każdy long istnieje short, oczywiście. Jednak z przyczyn wyszczególnionych w kilku miejscach wcześniej interesująca jest, IMO, jedynie pozycja zajmowana przez „large commercial traders”, a/k/a „commercials”.

    New York Commodity Exchange (NYMEX) jest największą na świecie giełdą fizycznych „commodities”. Gros handlu w metalach odbywa się poprzez jej COMEX division. Niewykluczone że na CBOT są również handlowane kontrakty na metale szlachetne, musiałbym to sprawdzić. Porównanie wolumenów obrotów poszczególnych giełd towarowych, w liczbie kilkunastu, można prawdopodobnie bez problemu gdzieś znaleźć.

    Organem kontrolnym giełd towarowych (commodity exchanges) jest w USA Commodity Futures Trading Commission która publikuje na swojej stronie (www.cftc.gov) całą masę raportów i sprawozdań (w tym NYMEX i CBOT). Są w tym także dane historyczne, sięgające daleko wstecz, w przypadku COT aż gdzieś do 1986 (ale bez opcji).

    pozdr.

  2. Zakontraktowane shorty na silver większe od zasobów srebra wskazuja na …zakontraktowane longi większe od zasobów srebra. To jeden pewnik mamy!

    Trochę dziwne że na CBOT nie widać kontraktów na srebro, czyżby głównym rynkiem był COMMODITY EXCHANGE?

    Uprzejma prosba o wskazanie źródła danych historycznych dla silver odnośnie liczby zajętych pozycji, bo tutaj widać tabelki z jednego dnia odnoszące zmiane do poprzedniego. I która giełda ma największy udział w obrotach?

  3. @łoś:
    * Raport sumuje otwarte opcje i futures na commodity, bez specyfikowania terminu.

    * Bardzo duża obecnie pozycja net short commercials w złocie istotnie wskazuje na możliwość odreagowania. Nie jest to jednak pierwsza taka sytuacja ani też rzeczy nadają się do prostego wyjaśnienia w tym miejscu. Zwrócę uwagę że short musi być kiedyś zamknięty, a to jest bullish. Jeżeli rynek obróci się przeciwko shortom, ich zamykanie w pośpiechu przyczynic się może do eksplozywnego rajdu… Z tym że – jak mówię – commercials mają zawsze rację…

    * Podejrzewam że ktoś kto inwestuje długoterminowo dużo lepiej zrobi gdy bedzie się trzymał z daleka od COT, prenumerując np. DwaGrosze NewsLetter :-). Patrzymy tam na COT w szerszym kontekście, jako jeden z indykatorów krótkoterminowego sentymentu. Commercials są jedynie oportunistami dojącymi naiwnych „non-commercials”, IMO. Czasami można ich w tym ubiec, co staramy się sygnalizować, ale wiążą się z tym również pewne ryzyka.

    Nie ma to jednak nic wspólnego z sekularnym trendem złota, który jest UP&UP i którego poważny długoterminowy inwestor powinien się mocno trzymać, nie dając się pod żadnym pozorem wypanikować, niezależnie od gierek COT.

    pozdr.

  4. A tak na powaznie, to ja mam kilka pytan do tego raportu. Po pierwsze w jakim horyzoncie czasowym zawierane sa kontrekty terminowe wymienione w raporcie? Czy na ogol jest to czas rzedu dni, tygodni, czy miesiecy? Po drugie patrzac na taki raport odnoszacy sie do zlota mozna by odniesc wrazenie, ze przewidywane sa potezne spadki cen zlota i absolutnie nie nalezy go kupowac, czyli bylby to wniosek absolutnie odwrotny to tego, do czego Pan nas od dluzszego czasu zacheca. Po trzecie commercials maja przeciez inne cele od przyszlego polskiego emeryta, ktory sknerzy sobie pare uncji na czarna godzine majaca nadejsc w dalekiej przyszlosci, a wiec ich postepowanie jest bardziej motywowane czynnikami o niewielkim horyzoncie czasowym. Jak wiec ktos, kto inwesruje dlugoterminowo ma zrobic uzytek z takiego raportu?

  5. > Nie jest to oczywiście żaden
    > wskaźnik absolutny, na który można
    > by sterować autopilotem, z
    > zamkniętymi oczami.

    Pewnie, ze nie. Taki absolutny wskaznik w postaci zolto-zielono-czerwonej tabelki otrzymuja raz w tygodniu wylacznie abonenci newslettera Dwa Grosze 😉

    Pozdrawiam serdecznie i ciesze sie, ze znow jest co czytac na blogu.

  6. Pozycja non-commercials jest moim zdaniem nierelewantna, obejmuje to głównie rozmaite spekulujace fundusze bez tego know-how o którym piszę. W rezultacie są one, i mały spekulator razem z nimi, regularnie skalpowane … Commercials są net short w złocie i w srebrze od LAT. Wiecej info w kolejnym odcinku…

  7. Przejrzałem dane COT i zauważyłem dużą rozbieżność między pozycjami Non-commercials i commercials. W złocie i srebrze Non-commercials mają obecnie długie pozycje a commercials krótkie (przez cały 2007). Łącznie jest przewaga krótkich pozycji. Czy to właśnie w ten sposób „słonie” próbują obniżać ceny złota i srebra?
    A jak interpretować spready?

Comments are closed.