Uniwersalny podręcznik wyborcy

(inspirowany wyborami samorzadowymi w listopadzie 2006)

1. Bądź ostrożny z głosowaniem na ludzi ubiegających się ponownie. Doświadczenie liczy się u pilota i chirurga, znacznie mniej u publicznie wybieranego oficjała. Nic tak nie rozleniwia i nie wzmaga arogancji jak władza. Każda.

2. Bądź ostrożny z głosowaniem na ludzi których uposażenie znacząco wzrośnie z razie wyboru na funkcję na którą kandydują. Idealistą jest każdy – przed wyborami.

3. Bądź ostrożny z głosowaniem na kandydatów bez aktywnie wykonywanego zawodu. Publiczna funkcja to zaszczyt i odpowiedzialność, nie substytut zawodu, nie metoda na bezrobocie i nie przechowalnia.

4. Jeśli się zastanawiasz kto jest ostatnim naiwnym który uwierzy w nieziemskie obietnice kandydata, szansa jest ze jesteś nim Ty. Jeśli masz wątpliwości z czyjej kieszeni będą one finansowane, jest gwarancja że z Twojej.

5. Bądź podejrzliwy wobec emocjonalnych „gorących guzików” nie popartych konkretami. „Pomoc”, „wzmocnienie”, „zlikwidowanie”, „ukrócenie”, w połączeniu z „dziećmi”, „ubogimi”, „niepełnosprawnymi”, „emerytami”, „chorymi”, „bezpieczeństwem” nieodmiennie wskazuje na wyborczą mowę-trawę.

6. Bądź szczególnie czujny wobec koligacji rodzinnych, rodzinno-towarzyskich i powiązań rodzinno-byznesowych kandydatów. Klany rodzą korupcję i konflikt interesów. Dwa jednakowo brzmiące nazwiska na listach wyborczych to najczęsciej o dwa za dużo.

7. Traktuj ostrożnie kandydatów którzy nie potrafią logicznie uzasadnić dlaczego kandydują. Jest szansa ze głównym uzasadnieniem są względy materialne, patrz punkt 6.

8. Ostrożność jest też zalecana gdy kandydat pragnie ulepszać wszystko wokół, ale nie potrafi sprecyzować co konkretnie poprzednicy zrobili źle, a co dobrze.

9. Bądź szczególnie ostrożny gdy kandydat obiecuje monumentalne inwestycje bez podania zródeł ich finansowania. Każdy może obiecać nową montownię Toyoty tuż za rogiem – przed wyborami.

10. Jeśli kandydat do Ciebie nie dotarł, w tej czy innej formie, przyjmij że Cię olewa. Jeżeli jedynie widzisz jego uśmiechniętą gębę na słupie, bądź pewien że śmieje się z Ciebie. Zrewanżuj się, preferując tych którzy wykazali trud aby dotrzeć.

11. Cuda i ideały są domeną religii oraz kampanii wyborczych. W codzienności są jedynie niedoskonałe kompromisy między grupami interesów. Jeżeli Twój kandydat jeszcze tego nie załapał, daj mu szansę w następnych wyborach, nie w tych.

12. Z kandydatem jak z lekarzem – pierwsza rzecz nie szkodzić; robienie dobra jest na tylnym siedzeniu. Rozważ pozytywnie kandydata obiecującego nie robić NIC w pewnej dziedzinie. Jest szansa że będzie lepszy niż hyperaktywista, który za fiasko swoich megaprojektów i tak przyśle Ci słony rachunek.

przyjemnego skreślania 😉

©2006 cynik9