Czy Europie grozi wiosna ludów?

korupcja pod ostrzałem

02140123_ukraine
USDUAH

Rewolucja na Ukrainie powoduje że wiele demokratycznie wybranych rządów w Europie musi doznawać chłodu w kręgosłupie…

Co będzie gdy i u nich zdesperowana ulica w końcu upomni się o swoje? Co na przykład gdy zamiast Budapesztu w Warszawie ktoś urządzi tam Kijów? Czy jak Berkut, zbrojne hufce ZOMO znowu staną w obronie rządzących? Czy znowu, jak za Breżniewa, dojść może do bratniej pomocy krajów ościennych? Bo czy przypadkiem nie po to była przepchana tylnymi drzwiami przez PO ustawa 1066 o obecności sił obcych na ziemi polskiej przy wspólnym zwalczaniu zagrożeń o której media oficjalne milczą jak zaklęte?

Rządzące w Europie kamaryle mają czego bronić przed ludem. Weźmy takiego europosła Schultza na przykład. Przewodniczący europarlamentu, zawsze gotowy do walki o sprawiedliwość społeczną i o wyższe podatki dla innych, sam swojej wolnej od podatku pensji  €213’000 rocznie będzie z pewnością bronił do ostatniej kropli krwi. Tyle jest pewne. Wyśle w razie czego pomoc bratnią wszędzie tam gdzie będzie trzeba. I nie będzie wyjątkiem. W EU jest tych wyjątków 785, w tym z samej Polski ponad 50. Nowy kontyngent wyjątków wybierze się wzajemnie w maju, w szopce kolejnych „eurowyborów”.

Ciekawe kogo reprezentuje europoseł na swojej synekurze i co takiego musiałby robić aby był warty, powiedzmy, 1/20 sumy którą dostaje… A reszta? Musi być swoistym quid pro quo, dodatkiem funkcyjnym za stanie na baczność i przekazywanie w dół instrukcji z centrali. Plus za klepnięcie, jeśli trzeba, odpowiedniego prawa przez nią wskazanego. Za €200’000 rocznie na łebka można przepchnąć wiele rzeczy,  łącznie z deklaracją że Ziemia jest płaska.  Przejdzie każdy projekt wykoncypowany przez politycznych szarlatanów w Brukseli, choćby nawet godzący w interesy własnego kraju. Money korumpuje, a milion euro za kadencję dla gościa który nigdy w życiu nie zarobiły samodzielnie 1/10 z tego, korumpuje absolutnie.

Nic dziwnego że masy w całej Europie dojone są niemiłosiernie przez mafie wszelkiego rodzaju, od mafii Schultza i jego kamaryli poczynając a na mafii Janukowicza i jego oligarchów kończąc. Tak samo Schultzowi jak i ukraińskiemu oligarsze wolno więcej, tak samo obaj stoją ponad prawem. Odurzona demokracją ulica jest w zasadzie pokojowa. Chce spokoju, daje się doić i przyzwala na korupcję na górze, byle by tylko sama czuła że też idzie do przodu a dozowany przez władzę halucynogen w postaci socjału jakoś działa. Toleruje więc klaunów w telewizji a interesuje się bardziej własnym smartfonem czy plazmą.

Ale pewna linia w piasku jest i może zostać kiedyś przekroczona. To najpewniej stało się właśnie na Ukrainie. Korupcja władzy na szczycie przekroczyła dopuszczalny pułap arogancji. Finansowo kraj doszedł do ściany, na dalsze przekupywanie mas socjałem aby siedziały cicho nie ma kasy. Wtedy z pokojowej ulicy robi się szybko Kijów.

Ukraina dostarcza cennego ostrzeżenia jak rzeczy mogą potoczyć się gdzie indziej. Bezcenny jest widok demokratycznie wybranej władzy zwiewającej przed wkurzonym ludem który ją podobno wybrał. Jak jest to możliwe aby przedstawiciel ludu musiał przed tym samym ludem salwować się ucieczką? Despota, satrapa, król, cesarz, dyktator – wszystko okay,  ale demokratycznie wybrany urzednik??

Ujawnia to fasadowość „demokracji” i jej rzekomego „mandatu społecznego”. Wychodzi na jaw w czystej formie jej korupcyjny charakter jako przykrywki dla interesów poszczególnych mafii. Wyciskana jak cytryna klasa średnia, odwieczną rzeczy koleją, budzi się w końcu z letargu, powstaje i mówi basta.

Szczególny angst ukraińska rewolucja budzić musi w tzw. „nowych demokracjach” Europy wschodniej. Tu i znieczulacz socjalny nie ma tej siły działania co na zachodzie i społeczeństwa zaczynają lepiej rozumieć jak zostały zrobione w konia tracąc własną podmiotowość. Jak pozbyły się lekkomyślnie swojej suwerenności i swojego majątku narodowego w złodziejskiej prywatyzacji, jak stają się prowincją odległego imperium z której metropolia wysysać zaczyna wszystko, łącznie z ludźmi, jak im brukselscy inżynierowie dusz narzucają tęcze, gendery i metody wędzenia kiełbasy.

Drogo opłacony strumień brukselskiego halucynogena wciąż wprawdzie jeszcze płynie, ale czy wystarczy?

 

—————————-
Kulminacja cyklu wojny w 2014
Cena demokracji na Ukrainie

64 Replies to “Czy Europie grozi wiosna ludów?”

  1. Ukraina demonstruje miedzy innymi z powodu odrzucenia przez rzad umowyy o stowarzyszeniu z UE.
    Na co oni licza? Na darmowa kase ? Czym sie roznia od np. Rumunii, gdzie unijna kasa wsiaka jak w piach.
    Majdan w Warszawie? Moze zamiast tego przestac chodzic na wybory, ZERO frekwencji.
    W Paryzu zapowiadaja sie na Weekend demostracje przeciwko Hollandowi no i wiecie czemu jeszcze…na G—-r

  2. Cyniku, czekam z niecierpliwością na ten artykuł. Ja pochodzę bardziej z zachodniej strony, dlatego tego nie przyżyłam. Chętnie jednak poczytam, bo w Polsce o tym nigdy nie mówiono.

  3. Cyniku9, to jest mój pomysł żeby pomagać Polakom na Ukrainie i przesiedlać ich do Polski.
    Nie proponuję tego jako narzędzie do poprawy naszej dziury demograficznej tylko jako pomoc humanitarną.
    Tylko prymitywny człowiek może powiedzieć że Ukraina to nasze ziemie piastowskie i jagielońskie i dlatego musimy tam interweniować. Prawda jest taka, że Ukraińcy zawsze chcieli mieć swoje państwo i to było powodem mordowania Polaków. Polska zawsze były tam opresorem. Teraz ktoś sugeruje, żeby jeszcze więcej Polaków wymordować.
    Jeśli Polska zrobi głupi krok dyktowany przez Unię, zagrozi życiu tysięcy naszych rodaków żyjących na wygnaniu na Ukrainie. W dodatku, kiedy Putin rozpędzi się, dołączy nas do Rosji. Wtedy dopiero historia się powtórzy.
    Na Youtube był film „Dlaczego nasz prezydent musiał zginąć w Smoleńsku?”. Pokazali tam jak przemawiał w Gruzji. To aż śmiechu warte, Polska zajęła się Gruzją a nie potrafi podołać ze swoimi problemami. Dlaczego boicie się emigrantów? Przecież mamy problem z ZUSem a dziura budżetowa rośnie.

    1. to jest mój pomysł żeby pomagać Polakom na Ukrainie i przesiedlać ich do Polski.
      Słusznie, nie należy wszystkich kontrowersyjnych pomysłów przypisywać cynikowi9… 😉 O przesiedlaniu Ukraińców napiszę innym razem na przykładzie „mojej” wsi która tuż po wojnie po wypędzeniu Niemców składała się pół-na-pół, z niedobitków rzezi wołyńskiej oraz z przesiedlonych Ukraińców w ramach akcji Wisła… Zebrałoby się na dobry western…

  4. Bardzo ciekawa dyskusja, dużo różnych i całkowicie odmiennych spojrzeń na problem dzisiejszej Ukrainy. A tymczasem życie może napisać prostą i znaną z innych miejsc na świecie historię. Jeśli nie daj boże Ukraina spłynie krwią, to co zrobimy z falą emigrantów napierającą na naszą granicę??? Nie wpuścimy ich? EU da kasę? Pewnie tak, ale to my będziemy musieli sobie z tym poradzić. Czarny scenariusz, ale czy niemożliwy? Uważam że bez względu na to gdzie ostatecznie zwróci się Ukraina, czy Rosja czy UE, lepiej niech się ludzie dogadają bez rozlewu krwi…. Takiego exodusu nasza gospodarka raczej nie wytrzyma.

    1. co zrobimy z falą emigrantów napierającą na naszą granicę? – niedawno ktoś chciał sprowadzać Ukraińców aby podreperowali naszą demografię, a prof.Rybiński chciał nawet wszystkich opodatkować na „stypendium demograficzne”… A tu pyk, i problem zdaje się sam rozwiązywać… 😉

  5. Do ALDONA> z grekami było tak jak piszesz z żydami z sowietów też.Uczyli mnie rodzice, że mamy ziemie piastowskie i jagielońskie. Proszę poczytaj o tym. Biedni ukraińcy, którzy za lachów mieli podobnie jak dziś, nie mogą się doczekać podstawowej wartości jaką jest wolnośc i związane z tą wartością osobowe możliwości.Ordynarny podział tego kraju ,jak ktoś już zauważył na część wschodnią i zachodnią nie wróży nic dobrego dla nich i UE.Na tych terenach są całkiem odmienne dobra materialne o które walczy kapitał.Jesteśmy w tym za słabi ekonomicznie a wola ludu to pestka.

    1. To co było za Jagiełły i Pisatów nie oznacza że ma być na zawsze. Cały czas myślałam że najpierw byli w Kijowie Wikingowie, i to oni wprowadzili porzadek na Ukrainie, ale jak isałam wcześniej, nie znam dobrze historii Polski bo moja edukacja zakończła siŁ na 7 klsie szkoły podstawowej.

  6. No tak, reakcja typowa. w zdaniu: „Jak czytam te pierdoły, że Ukraińcy nas mordowali i dlatego należy mieć ich w nosie…”, nie napisałem, że pierdołami są fakty, że Ukraińcy nas mordowali, ale pierdołami jest pisanina, że należy mieć ich za to w nosie.

  7. Witam.

    Jeśli by zgodzić się z opinią prof. Wolniewicza https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=N2E96kFfaIc wtedy perspektywy Europy są raczej nieciekawe.

    „Władze Unii Europejskiej idą w kierunku z gruntu fałszywym, zamiast jednoczyć, integrować narody Europy prą do wojny religijnej. 350 lat nie było takich wojen, widocznie znowu czas na nie. Jeżeli będą chcieli mieć wojnę religijną, to ją będą mieli.”

    „W dzisiejszej sytuacji brak krzyża jest tak samo symbolem religijnym (…)mianowicie symbolem religii fanatycznego lewactwa. I to nie jest prawda, że jak nie będzie krzyża to nie będzie symbolu – ta pusta ściana bez krzyż będzie właśnie wtedy symbolem. Ich (lewicy) symbolem. I oni próbują to przemycić jako rzekomą neutralność światopoglądową. ”

    Jak ktoś chce poznać argumenty przeciwne można posłuchać, ale obowiązku nie ma.

    Przy okazji wygląda to tak, jakby jakieś siły „co to nie mają narodowości” celowo używając narzędzi polityki ekonomicznej, stwarzały warunki sprzyjające ściągania do Europy mniejszości muzułmańskich (i nie tylko) z jednej strony, zaś z drugiej w celu zantagonizowania owych mniejszości z tubylcami, przyznawała im nieproporcjonalne przywileje właśnie w tym celu. Dlatego też pod pretekstem wspomagania „wiosen arabskich” wyzwalania Syrii czy innego Iraku, te same „siły bez narodowości” zbroją na potęgę islamskich fanatyków którzy przenikną raczej prędzej niż później do Europy.
    Wojna religijna chcąc-nie chcąc wisi w powietrzu. Wściekłe ataki na chrześcijańską tożsamość europejczyków oraz demonstracyjne poparcie dla wszystkiego co jest chrześcijaństwu nie tylko przeciwne, ale wręcz wrogie, pomału wchodzi w decydującą fazę. Przypomina to moment przed walkami psów, kiedy to stawia się klatki psów koło siebie i drażni się nieszczęsne zwierzaki. Temu, że zwierzaki potem się zagryzają nie są winne one, ale ci którzy je ściągnęli w jedno miejsce i rozdrażnili a następnie wpuścili na zamkniętą arenę bez możliwości ucieczki.
    Obecnie Europa przypomina beczkę prochu i ni jak się to ma do sytuacji w USA, gdzie jak pisałem tak naprawdę żadna religia nie jest „u siebie w domu”. Tutaj w Europie natomiast tylko chrześcijanie mogą to powiedzieć. Brakuje tylko iskry, sygnału – zamachu? Czegoś co spuści nagromadzone emocje z łańcucha. Może to być np. atak nie tylko na symbol wiary chrześcijan ale i muzułmanów, ale musi to być coś takiego co spali wszystkie mosty. A przecież zwiastuny w postaci bomb podkładanych w Rzymie już są https://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/449101,eksplozja-przed-kosciolem-francuskim-w-rzymie.html
    W przypadku wybuch takich wojen, wielkimi przegranymi będą niewątpliwie chrześcijaństwo i islam, zatem CUI PRODEST?
    Na pewno to nie jest przypadek, a może wyglądać na wielki rewanż mający utopić chrześcijańską Europę we krwi, z lewicą równocześnie robiącą za pożytecznych idiotów i jednych z beneficjentów…

  8. Weźcie sobie ludziska zdefiniujcie abstrakcyjne terminy których używacie – wyjdzie z tego taki bigos, że głowa mała i okaże się że posługujecie się kompletnie różnymi językami. Lud, kraj, państwo, władza, autorytet. Inaczej rzecz biorąc – przykro się czyta te jazgoty o niczym.
    Tyczy się to też szanownego gospodarza. Jedyne co w tej kwestii widziałem to coś w stylu: stfu licentia poetica. Wybacz gospodarzu, to nie poezja lecz filozofia – terminy się definiuje albo maszeruje się ze spuszczoną głową do rogu pokoju razem z innymi smutnymi sofistami.

  9. Cynik, rzadko tu pisze. Zaimponowales mi tym razem bardzo szczegolnie. Napisales o WARTOSCIACH. Po jednym z niewielu moich komentarzy, jakis mlody chetny do zarobku, albo i juz zarobiony, zapytal, czy jestem ksiedzem, hehe.A teraz to Twoj wpis brzmi niemalze jak homilia. I o to chodzi. O edukacje.Banalna prawda jest trudna do przyjecia. Pieniadz jest wartoscia, chocby z tego powodu, ze w celu jego zdobycia poswiecamy swoj czas. To takze dlatego time is money. Ale wazniejsze jest to, ze bez poszanowania logiki, honoru i wlasnosci…ladujemy wszyscy, systemowo, w g…nie. Pozdrawiam

    1. Zaimponowales mi tym razem bardzo szczegolnie. Napisales o WARTOSCIACH – cóz, nie każdy może być chodzącą prefekcją… 😉

  10. Pomyślmy o piastowskich ziemiach ,tam mamy wiele do zagospodarowania.
    Tam powinna skupić się polska energia i pomysłowość.Zostawmy problem wschodni w spokoju aż sytuacja się wyklaruje.

    1. Z naszej strony problem jest taki, że kompletnie nikt nie wie co w tej chwili zrobić, w jaki sposób działać. Albo ktoś już wie, ale jeszcze głośno tego nie powiedział.

    2. Leszku, na polityce nie znam się, historii Polski nie znam, ale jako obywatelka Polski też mam coś do powiedzenia.
      Jako że w demokracji,każdy, nawet ten najgłupszy ma swój głos.
      Mnie się wydaje że Ukraina potrzebna jest unii i unia nieodda tego kraju bez walki pod przykrywką „praw człowieka”.
      Wezwą do Brukseli naszych przywódców, powiedzą im kilka słów, pogadają z naszymi biskupami i nagle wszyscy zaczną mówić, że to nasz obowiązek żeby ratować Ukrainę, bo to stare piastowkie ziemie.
      Nie wiem ile masz lat, ale ja pamiętam jak w Polsce pojawili się nagle Grecy. Nikt nie wiedział, jak to jest możliwe, że z Grecji emigrują ludzie do Polski? Okazało się że Polska dała ogromne sumy pieniędzy na start komunistom greckim, żeby osiedlili się w naszym kraju.
      Dlaczego więc teraz, nasz rząd nie zmniejszy tego swojego dumnego planu zbrojeniowego i nie da przykładowo pół miliona PLN na rodzinę polską w Ukrainie, żeby mogła osiedlić się w Polsce?
      Przecież mówi się o niżu demokratycznym. Pamiętam, podobnie zrobił kiedyś Izrael, kiedy zabrał swoich z Rosji na początku lat 90. O ile wiem, wpłynęło to pozytywnie na gospodarkę kraju. Zapomnijmy o ziemiach piastowskich.
      Wiem że pojawiły się głosy, żemożemy liczyć na rewizję polskich granic na wschodzie. To najbardziej bzdurne stwierdzenie, jakie słyszałam ostatnio. Może nasz kościół zacznie się martwić wreszcie naszymi rodakami na wschodzie. Przecież wielu było wywiezionych na Sybir i tam żyją od pokoleń. Tym ludziom należy się pomoc bardziej niż Grekom komunistom.

  11. Pierwszym błędem dyskutantów jest traktowanie Ukrainy jako kraju czy państwa w ogóle, w szczególności jednolitego.
    Ukraina jest mocno podzielona ekonomicznie, narodowościowo i geograficznie. Dużo bardziej niż północne i południowe Włochy, a względna ubogość Ukrainy tylko te podziały uwypukla.
    Wreszcie, aby zorganizować autentyczną zadymę na skalę kraju w stolicy wystarczy bunt jednej dzielnicy – a nie niemal 50 milionowego społeczeństwa.

    1. Pierwszym błędem dyskutantów jest traktowanie Ukrainy/Ukraińców jak kogoś gorszego. To właśnie przez zadzieranie przez wieki naszego Lachowskiego nosa, dostaliśmy od Ukraińców w czasie ludobójstwa na Wołyniu zapłatę. Tak ja to widzę,-,,zapłatę,, w demokratycznym państwie/świecie niedopuszczalną, ale widzę że jest tu, wielu zwolenników nowoczesnego feudalizmu dla których MOŻE być ona (zapłata) dopuszczalna pod warunkiem że nie ,,rżną,, naszych.

      1. Mam dokładnie taki sam pogląd jak kolega… Przez lata „Pany Liachy” usiłowały z pozycji dominanta położyć łapę na kozaczyźnie która zakosztowawszy wolności nie była jak chcieli ją widzieć Panowie szlachta stadem głupich chłopów. Ta Pańska buta zgubiła ich Rzeczpospolitą (szlachecką) i zgubiło ją dla nas (przyszłych pokoleń). Te antagonizmy zostały „tylko” wykorzystane podczas II WŚ przez Niemców i przez Rosjan wbijając żagiew wojny między Polaków i Ukraińców. Już dawno straciliśmy szansę na stworzenie z Ukrainy równego nam sąsiada i sojusznika, ale nie chcę wierzyć że bezpowrotnie. Czy da się to jeszcze i kiedykolwiek naprawić? Ciężko powiedzieć bo nagromadzone przez te zaszłości stosy trupów wiszą nam i Ukraińcom na szyjach jak młyńskie kamienie. Jako bardziej cywilizowani powinniśmy pierwsi wyciągnąć dłoń przebaczenia, ale tylko w wypadku uznania i potępienia przez Ukraińców mordów na Polakach i jasnej deklaracji odrzucającej tradycje OUN i UPA.

  12. @wer
    Troche mnie zaskoczylo Pana stwierdzenie:

    „Jak czytam te pierdoły, że Ukraińcy nas mordowali i dlatego należy mieć ich w nosie, to żal mi cztery litery ściska.”

    Idac tropem Pana logiki sa takie kraje na swiecie gdzie prawo mowi ze gdy gwalciciel poslubi zgwalcona kobiete to jest automatycznie niewinny i unika kary.

    Pan piszesz ze mordowanie Polakow przez 'czarna sicz’ to pierdola i jak bedziemy 'razem’ to kto nam podskoczy?

  13. Mysle ze do „Wiosny Ludow” w swiecie zachodnim dojdzie dopiero jak polowa ludnosci zubozeje do tego stopnia ze nie bedzie miala co do „gara wlozyc”. Zubozenie to postepuje stopniowo (tzw controlled collapse of the economy), od mometu kiedy dobrze platne prace w sferze produkcji dobr zostaly przetransferowane do Azji.
    Narazie otumanieni przez media ludzie nadal bardziej sie podniecaja nowym tatuazem czy kolczykiem (nie powiem gdzie). W imie postepu mamuski zabieraja pociechy na filmy z pogranicza porno czy maszeruja w manifach z transparentami „Mam Cipke”. Mozna tez przejechac sie metrem w „Dniu bez spodni” , wziasc udzial w Marszu Szmat, albo kupic dziecku Wielka Ksiege Siusiakow. Czasami kochany Cyniku jestem w stanie uwierzyc w te teorie spiskowe o dodawaniu czegos do jedzenia czy opryskach z samolotow, bo takiego poziomu durnoty w spoleczenstwach to w moim dosc dlugim zyciu jeszcze nie widzialem. Pomalu trace jakakolwiek wiare w rodzaj ludzki.

    1. @Mirek
      To znaczy że nie czytałeś albo s-f z lat ’60 (pocztyaj cykl Clarke’a o Ramie) albo choćby dokumentów historycznych. Ludzie cyklicznie niszczą to co zbudują, zwykle od środka.

    2. „Mysle ze do „Wiosny Ludow” w swiecie zachodnim dojdzie dopiero jak polowa ludnosci zubozeje do tego stopnia ze nie bedzie miala co do „gara wlozyc”.”
      Ha, może się okazać, że biednym się nie jest, a pieniędzy się nie ma 🙂
      Taka ciekawostka:
      „Some HSBC customers have been prevented from withdrawing large amounts of cash because they could not provide evidence of why they wanted it, the BBC has learnt.”
      Żródło:
      https://www.bbc.co.uk/news/business-25861717

  14. Ukraina pozostaje pod wpływem Rosji i będzie tak do końca świata. Ta część Europy historycznie jest związana i wagon nowo wydrukowanych Euro tego nie zmieni.

  15. i powtórzę kolejny raz jedno słowo klucz, zwłaszcza wobec tak celnej konkluzji cynika9 na temat demokracji – socjalizm! Analogia do pewnego kraju nad Wisłą aż nazbyt widoczna. Ta ZARAZA ma bowiem międzynarodowe (“proletariusze wszystkich krajów…”) pole rażenia i nie uznaje jak widać żadnych granic. Ani państwowych ani rozsądku… A winna rozpełznięcia się tej choroby na cały świat jest DEMOKRACJA – ustrój w którym większość ludzi (która jest głupia) decyduje o tym co mają robić politycy jeśli chcą się utrzymać przy władzy – i ONI to robią! Dają głupim ludziom to czego wydaje im się że chcą. Dają im – kosztem tego co najważniejsze WOLNOŚCI – ”sprawiedliwość społeczną” i subsydiowaną “równość” (dla wybrańców) w ramach tzw. “państwa opiekuńczego” (dla elit z demokratycznego nadania), czyli utopię – w swej patologii jednak bardzo realną, która kosztuje obywateli i BANKRUTUJE ich wspólne dobro czyli państwo, rozsadzając to na czym wyrosły takie potęgi gospodarcze jak USA czyli własność prywatną, zdrową konkurencję i wolny rynek…. Róża Luksemburg pisała “Nie ma socjalizmu bez demokracji. Podobnie jak nie ma demokracji bez socjalizmu.” – miała całkowitą rację, więc chyba wszyscy którym zależy na powrocie do normalności wiedzą z czym mamy do czynienia i co trzeba robić żeby to szaleństwo żywcem nas nie pogrzebało.

  16. Niemcy już od czasu II wojny światowej mieli układy z Ukrainą. Nie oddadzą Ukrainy Putinowi. Tylko niech nie mieszają w to naszego kraju.

  17. Co jest zapalnikiem rozróby na Ukrainie, to nie ma znaczenia. Zawsze jest jakiś zapalnik, zwykle ukryty. Media będą pyskować, że Ukraińcy chcą do UE, a władza nie chce, ale to bzdury. Ważne, że Ukraińcom dopiekła bieda i może zaczyna się coś większego, co rozpirzy tam ichni złodziejski system.

    Jak czytam te pierdoły, że Ukraińcy nas mordowali i dlatego należy mieć ich w nosie, to żal mi cztery litery ściska. Trzeba robić szybko unię z Ukrainą. Już dawno trzeba było, ale kto w Polsce myśli poważnie o Polsce. Jak nie złodzieje, to nawiedzeni, tępi nacjonaliści. Tam zresztą też nie ma z kim – wszystko kagiebe.
    Robić unię. A winnych zbrodni wyciągać pojedynczo i do paki.
    Kto nam podskoczy, jak będziemy razem?

    1. Jeśli coś takiego nazywasz pierdołami to nie ma o czym z Tobą gadać.
      https://polska.newsweek.pl/wolyn-1943–jak-wygladala-rzez-polakow-,106156,1,1.html

      Moderator zaspał.

      Mój dziadek był żołnierzem 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty i jakby,żył to by Cię za taki tekst teraz odnalazł i nachajem na mrozie oćwiczył.

      G.F.

      ———–
      MODERACJA – moderator się zastanawiał… Wzmiankowany wpis nie jest wprawdzie w formie najbardziej wyszukanej i jedzie trochę po bandzie, ale jednak nie jest rolą moderatora ingerowanie w merytoryczną zawartość przez zgadzanie się czy nie zgadzanie.

      1. OK.

        Jednak użycie słowa „pierdoły” w zestawieniu z ludobójstwem wołyńskim, wywołuje u mnie reakcję alergiczną.
        „Unię z Ukrainą” już mieliśmy nie tęsknię za powtórką. Naprawdę chcecie u siebie ten cały bałagan? Niech sami posprzątają u siebie, to granice staną się formalnością.
        Fakt, dziadków miałem bardzo ostrych zawodników. Poprawka: 27 Dywizji Piechoty (II RP), na 27 Wołyńską już się nie załapał, tylko na odziały samoobrony, później zajął się ocaleniem rodziny.

        G.F.

        1. Tu nawet nie chodzi wylacznie o to, ze mordowali. Glownie chodzi o to, ze oni do tej pory uwazaja to za czyn chwalebny i jakby mogli, to by najpewniej powtorzyli. Takie przynajmniej odnosi sie wrazenie, jak sie czyta rozne wypociny „w tym temacie” ichnich intelektualistow. Z (cynicznego) punktu widzenia Polski, to naparzanka na Ukrainie jest jak najbardziej OK. Im dluzej i im intensywniej, tym lepiej. Byle tylko sie do nas nie wylalo.

          1. Burda na Ukrainie w żadnym wypadku nie jest nam na rękę. Jak to oglądam, to mam wrażenie, że tam nie ma żadnego planu co dalej, to nie jest rozumna przemyślana rewolta. Ukraińcom jest źle tylko z ich własnej winy. Wejście do UE niczego nie zmieni. To jest problem ukraińskiej elity, jeśli sami nie są w stanie wyprowadzić kraju na prostą i wskazać ludziom drogi na przyszłość. Jeśli to jest problem kulturowy, to odizolowanie się od nich jest niezbędne i to na dziesiątki lat. Można tylko dawać przykład, nic więcej, oni sami powinni chcieć się zmienić i zacząć naśladować Zachód.

            Genocidum atrox na Polakach, to był wynik gówniarskiej polityki kilku trzydziestolatków, którzy przypadkiem dorwały się do władzy, a bestialstwo reszty po prostu samo z nich wyszło. Umniejszanie ukraińskich zbrodni przez nas wynika ze zwykłej niewiedzy, wyparcie odpowiedzialności po stronie ukraińskiej również. To nie była zwykła wojenna przemoc. Mordowanie siekierami, piłami i widłami to raczej standardy afrykańskie, a nie działania militarne. Ta nienawiść tam dalej istnieje. Możemy to wybaczyć, lecz naszym obowiązkiem jest o tym pamiętać.

            https://pl.wikipedia.org/wiki/Rze%C5%BA_wo%C5%82y%C5%84ska

            G.F.

          2. Nie musisz mi tlumaczyc, bo moja babcia stala przez dobe pod mostem zanurzona po szyje w wodzie, zeby jej konmi nie rozerwali. Wybacza to sie wtedy, jak ktos przeprasza, a nie jak lze w zywe oczy, ze Polacy robili to samo. A wielkoskalowa burda na Ukrainie jest nam jak najbardziej na reke, bo to Ukraine oslabi i zapewni nam spokoj z tej strony. Najgorsze chyba co by sie moglo zdarzyc, to zjednoczona Ukraina, pod przywodztwem banderowcow, szukajaca na zewnatrz kozla ofiarnego za wszystkie swoje niepowodzenia gospodarcze. Jakos nie wierze, zeby kozlem ofiarnym miala byc Rosja, wiec padnie na nas.

        2. I tak z ciekawosci, to czy to ten dziadek, ktorego srebra wywaliles na smietnik?

          1. Tak. Wtedy nie miałem pojęcia, że srebro może się pokryć patyną w takim stopniu. Całe szczęście nie było tego dużo. Goldbugowanie w mojej rodzinie ma wielopokoleniową tradycję. I nie o srebro mi tu chodzi.

            G.F.

    2. Jak Pan chce mieć „unię” z banderowcami to powodzenia. Oni też pewnie aż przebierają nogami do jakiejś unii z Lachami 😉 Ukrainą rządzą sk*****ny, to oczywiste. Ale z dwojga złego lepsi ci od Janukowycza od banderowców.

      1. Banderowcy czy Swoboda mieli 10% głosów i weszli do Parlamentu, teraz ponoć poniżej progu wejścia. Ci co robią rewolucję to w większości młodzi ludzie którzy chcą normalnie żyć(mówią, że jak w Polsce – to jest zabawne). Ogólnie to mi wisi. Ważne dla mnie jest co lepsze: Ukraina z Rosją czy Ukraina z UE. I oczywiście co lepsze nie dla Ukrainy, tylko dla mnie, dla Polski. Ja ich nie lubię i się boję, moi młodzi znajomi, co ciągle jeżdżą na Ukrainę lubią ich i się nie boją.

        1. W wakacje przejechałem turystycznie kawał Ukrainy – i mam wrażenie że tzw. „zwykli ludzie” i przywódcy to dwie zupełnie różne rzeczy. „Zwykli ludzie” w wielu regionach (nie byłem na wschodzie…) są naprawdę uprzejmi, uczynni i – niestety – w większości biedni, więc nie dziwne że chcieliby żyć „jak na zachodzie”. Co nie zmienia faktu, że na zachodniej Ukrainie rzeczywiście często zobaczyć można „banderowskie” pomniki i czerwono-czarne flagi – ktoś na nie zezwolił i je sfinansował, na pewno nie ci którzy w spożywczym odliczają hrywny na tani chleb… Pytanie: kto będzie górą? Czy „zwykli ludzie” pozostaną mili i uczynni, czy może pozwolą fundatorom pomników poszczuć się na wroga – Rosjanina czy Lacha, bo ci zostaną wskazani jako sprawcy ukraińskich nieszczęść i biedy?

    3. Widać, że nie mieszkasz na terenach na których kiedyś rozrabiało UPA. Były sytuacje, gdy żona wydawała męża na śmierć tylko dlatego, że był Polakiem. Taki naród – który nie jest pewny swojej tożsamości. Są ludzie, którzy wciąż pamiętają…

  18. Na Dzikich Polach jest problem z czernią. Tak jak Chmielnicki, tak jak atamani innych powstań, tak i teraz Kliczko/Jaceniuk/Tiahnybok, najzwyczajniej sami nie wiedzą co zrobić z tą czernią. Żeby chociaż mieli jakiegoś Tuhaj-Beja , który by rozsierdził się – to by gawiedź się ucieszyła :). A tak muszą uważać przed światem bo siczowa czerń jest żądna krwi. Tak jak w wiekach XVI-XVIII, tak jak w 1918 i tak jak w 1943… .

  19. Nie wiem, dlaczego rozmawiamy o Ukrainie? Przecież oni nienawidzą Polaków. Napadali na wioski i zabijali wszystkich Polaków. Niech teraz będzie sprawiedliwość, i niech się biją. To nie nasz problem. Polska nie powinna mieszać się dotych spraw. Kiedy parę milionów zginie, wkroczy Putin i wprowadzi tam porządek. Unia nigdy nie dostanie Ukrainy.

  20. drogi Cyniku wołanie że oderwanie paru czerwonych tłustych świń od koryta jest tylko wołaniem propagandowym. te czerwone świnie żerują dlatego, że wyhodowały całe stada mniejszych czerwonych świń które tuczą się na kupie gówna którym jest eurosocjal. to nie czerwone tłuste świnie martwią się o upadek eurosocjalu.one nakradły tyle że do końca dni są ustawione. to miliony małych tłustych świnek które zostały tak wyhodowane, że niczego innego nie umieją poza lizaniem dup tłustym świniom i wytresowane w opowiadaniu bredni.małe świni nie umieją nic ponad to. to one w stadnej gorączce poszukiwania wciąż nowych żerowisk będą bronić tego socjalistycznego systemu redystrybucji. to zera moralne i intelektualne gotowe stanąć na barykadach by bronic tego sytemu.
    Ukraina krwawi z tego samego powodu co Syria. w Syrii chodziło o złoża gazu na Ukrainie tłusty fundusz chce szybko zarobić.
    wielkie grupy kapitałowe rekami sprzedajnych lub otumanionych propagandą obywateli walczą za obce pieniądze.
    Jak donosił Financial Times w artykule „Franklin Templeton takes $5bn Ukraine debt gamble” fundusz inwestycyjny wymieniony w tytule nabył aż 1/5 wszystkich obligacji skarbowych będących w posiadaniu inwestorów zagranicznych i zajmował dalsze pozycje jeszcze w ciągu ostatnich letnich miesięcy 2013r.to była szybka transakcja. Franklin Templeton Investments do końca sierpnia 2013r skupił z rynku ukraińskie obligacje na ok 5 mld dol. Termin wykupu upływa w 2023 r.Już sam zakup obligacji był oceniony jako zakup wysokiego ryzyka.handel był ustawiony:amerykańskie inwestycje w ukraińskie papiery poprzedziła wizyta wicepremiera Siergieja Arbuzowa i ministra finansów Jurija Kołobowa w siedzibie FTI w San Mateo w Kalifornii. Ukraińcy przekonywali do inwestycji w swoją gospodarkę.
    https://www.pb.pl/3460298,57351,ten-inwestor-stawia-na-dlug-ukrainy
    https://forsal.pl/artykuly/763395,obligacje-ukrainskie-to-bardzo-ryzykowana-inwestycja-ale-sa-chetni.html
    https://www.wykop.pl/ramka/1727952/amerykanie-skupuja-dlugi-ukrainy/
    Cała ta obecna kotłowanina to zamierzone działanie bo po wtrąceniu Ukrainy do eurokołchozu wartość obecnie śmieciowych obligacji Ukrainy znacznie wzrośnie.drobie kredyty MFW, gwarancje banku europejskiego.na te wzrosty toczy się ta krwawa uliczna gra.wolność i inne takie to tylko brednie propagandowe.

    1. Bardzo dobry punkt! Chciałem dorzucić jeszcze grafik CDS-ów…

      Tym niemniej Ukraina nie jest jedynym punktem zapalnym a będzie ich przybywało, a zapalnikiem wszędzie wydaje się korupcja elit. Tutaj też wydaje się że esencją buntu, pomijając finansowe uwarunkowania, jest nie tyle afekcja do EU, jak się to próbuje przedstawiać, ale najbardziej ordynarna korupcja na górze przechodząca w mordy polityczne. W takim układzie istotnie wszystko wydaje się lepsze, nawet korupcja unijna.

      1. … Ukraina stowarzyszona/członek w EU to dla EU duże koszty. Duże koszty to problem dla Euro, a problemu EU i Euro to ,,miód,, dla Dolara i USA. Wojna na świecie idzie o Dolara, bez zielonego nie ma banksterów z Wall Street ;)i ich wizji świata.

  21. Piszesz to wszystko mimo oczywistego backupu dla demonstrantów ze strony zachodnich wywiadów?

    1. Backup oczywiście, te flagi unijne na przykład… he, he. Jednak warto dostrzegać też pewną nić przewodnią wydarzeń, także poza Ukrainą, pewien zapalnik wszystkiego, i tym wydaje się być korupcja elit. To samo było w Egipcie. To samo jest w Turcji. To samo jest Tajlandii. „Zachodni wywiad” by nie wyrobił wszystko to organizując… 😉

      1. Zgadzam się z aaa. To wszystko jest finansowane z zachodu jak np. taki femen. Normalnie to protesty tak długo nie trwają bo ludzie mają rodziny na utrzymaniu i większość po proteście wraca grzecznie do domu. Nie było wielką tajemnicą, że przy poprzedniej, pomarańczowej rewolucji Jerzy Soros finansował opozycję (wyłożył ponoć 20mln $). A co do innych rewolucji to np. w Syrii wojsko prowadziło CIĘŻKIE walki z BEZBRONNĄ ludnością cywilną hmmm. W Libii po ogłoszeniu planów wprowadzenia złotego dinara i rezygnacji z dolara też nagle wybucha rewolucja hmmm. A w Iraku krecik nie dał rady, więc musieli posłać wojsko.

        1. A mnie nie przekonują rosyjskie tezy o wsparciu przez miliony $$$ zachodnich agentów — patrząc na absolutnie niezachęcające poczynania ze strony Berlina i ich pudelków merdających dla swojego pana w rodzaju Sikorskiego. To raczej ich przeciwnicy z opozycji (u nas: PiS) próbują coś ugrać, natomiast ze strony ośrodków rządowych wygląda to tak, jakby deal z Moskwą został zawarty i ci Ukraińcy próbujący coś zmienić na Ukrainie byli dla nich tylko utrapieniem…

  22. W europie ? Porównujesz Ukrainę do Niemiec, Polski, Włoch, Holandii ? Kompletnie nietrafione porównanie. Może to raczej dotyczy Azji – Rosji, Kazachstanu, Mongolii, Chin ?

    1. Kazachstan jest normalniejszym krajem od Polski pod wieloma względami również bogatszym. Polsce o wiele bliżej do Ukrainy niż do Niemiec czy Holandii.

      1. Byles kiedys w kazachstanie? Bogatszym od Polski? chyba tylko na surowce do ktorych i tak zaraz beda mieli prawa chinczycy… zastanow sie nad swoja wypowiedzia. jezeli chodzi o Kazachstan to w Kazachstanie bez korubcji niezalatwisz nawet wyciagniecie zeba…

          1. Nie jestem pewien czy współczynnik PKB jest najbardziej miarodajnym sposobem oceny zamożności społeczeństwa (niemniej notorycznie stosowanym). Według mnie w obecnych czasach inflacja może być bardziej miarodajna.

          2. Faktycznie bzdurę napisałem, nie przekonuje mnie jednak użycie PKB per capita jako współczynnika do opisu zamożności społeczeństwa i niekoniecznie (według mnie) jest z nią proporcjonalne. Może porównanie było by lepsze gdybyśmy przyjęli za wskaźnik strukturę wydatków gospodarstw domowych i procentowy udział w nim wydatków na artykuły pierwszej potrzeby (lub przeciwnie na dobra „luksusowe”).

    2. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

      Uogólniając, podróże kształcą a możliwość obserwacji, że są inne sposoby na życie jest bezcenna.
      Proponuję więc nie szafować jakimiś utartymi stereotypami tylko zapakować plecak i w drogę…

      Co do artykułu to trudno się nie zgodzić, że styl wpisu odbiega od innych, jakby zbrakło w nim odrobiny tradycyjnego poczucia humoru (nie jest to krytyka tylko własna opinia). Niemniej artykuł rzeczowy i na czasie oraz niestety nie sposób się mi z nim nie zgodzić. Z pewnością zasługuje na „like’a”.

      Autorowi, życzę chwili relaksu to może i cynizmu przybędzie /wink.

  23. Ten wpis jakiś dziwny jest, jakby nie Cynika9, a bardziej dziennikarza/dziennikarki z gazety niezaleznej 😉

    Ale nie ważne; ważne, że kolejny raz wspomniano o mechanizmie korupcji, popieranym BTW nawet przez JKM, który już zapowiedział, że (jak zostanie wybrany) pieniądze z Europarlamentu brać będzie, żeby z nim tymi pieniędzmi walczyć 😀

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Jurgielt

    Warto też zapoznać się, co nt Komisji Europejskiej mówi choćby Wikipedia:

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Komisja_Europejska

    Czemu autor bloga do tej pory nie dotknął posła Janusza Lewandowskiego jest dla mnie wielką tajemnicą. Już sam fakt sprzedania za 10 tys. zł, pardon, sprywatyzowania w latach ’90 zakładu z parkiem maszynowym jest powodem do wrzucenia tego człowieka do kryminału. Po co sięgać po Helmutów czy Janukowyczów, skoro lud pod zasłoną niewiedzy i niepamięci wybiera takie rodzynki jako swego przedstawiciela?

    Druga sprawa, to rzekomy angst w nowych demokracjach. W Polsce nie się kto buntować, bo odważni wyjeżdżają na Zachód. Reszta jest albo niezorganizowana albo już ugrała w swoim mniemaniu wystarczająco dużo, cieszy się, że ma co ma i boi, że to straci. Władza podniosła pensje i emerytury mundurówce i to powinno dać do myślenia, a nie spalony autobus na Majdanie 🙂

    1. Właśnie, dziwny wpis, bo jest wykres kursu ukraińskiej hrywny, a brak info, że rosyjski rubel traci na wartości… jeszcze szybciej! Bez żadnej rewolucji. Ciekawostka…

      1. dziwny wpis – jest szansa że wpis z pełną listą tego co jeszcze traci na wartości byłby jeszcze dziwniejszy… 😉

        1. Po prostu jeden kamyczek do medialnego obrazu ogólnokrajowej katastrofy na Ukrainie i sąsiedniego mocarstwa, które z zimnym okiem czekisty ponoć steruje sytuacją. A tu „mocarstwo” też ma problemy i to bez żadnej „rewolucji” (co najwyżej „Igrzyska” — oby efekt był jak w 1980. 🙂 Wot siurpryza… 🙂

          1. A tu „mocarstwo” też ma problemy i to bez żadnej „rewolucji” (co najwyżej „Igrzyska”… – Bez? analiza znacznej głębokości… A nie może być przypadkiem tak że komuś zależy na podsycaniu banderowskich burd właśnie aby wyciągnąć z nich maksimum korzyści do czasu igrzysk, wiedząc dobrze że Putinowi na Soczi bardzo zależy i że przed nimi – no matter what – nic nie zrobi? Ach, te całkowite przypadki chodzące po ludziach… 😉 Uważaj po 23.02.

Comments are closed.