Berlinka pojednania

czyli Hongkong nad Bałtykiem

We wpisie Berlinka, autostrada wojny przybliżyliśmy nieco kulisy planowania i budowy przez hitlerowskie Niemcy autostrady Berlin – Królewiec, zwanej berlinką. Niemieckie nalegania na eksterytorialny korytarz którym berlinka biec miała przez terytorium polskie z Rzeszy właściwej do Prus Wschodnich uważane są za przyczynę wybuchu wojny.

W międzyczasie drogi czytelnik {jmorg} wyszperał skądś świetny tekst Jak można było uniknąć wybuchu II wojny światowej. Tekst odpowiada na pytanie tytułowe w sposób logiczny – budować konfliktową autostradę po polsku… Do dzisiaj nie byłaby gotowa! 😉 😉 😉

Jak widać humor w narodzie się poprawia, skoro nawet na marginesie wojny można sobie trochę pożartować. A skoro tak to zasugerujmy obecnym władzom, choć tym razem niezupełnie żartem, posunięcie w zasadzie odwrotne – reaktywowanie berlinki po niemiecku!

Odpowiednio nagłośniony projekt reaktywacji berlinki byłby sprytnym posunięciem politycznym, gospodarczym i propagandowym zarazem. Dałby też wreszcie szansę na porządną autostradę w Polsce. Byłby to oczywiście projekt międzynarodowy, pod auspicjami EU, w którym każda ze stron miałaby coś do wygrania. Jeśli nie ekonomicznie to przynajmniej prestiżowo. Pewną przeszkodą mogłyby się okazać wyczuwalne jeszcze fobie antyrosyjskie czy antyniemieckie. Ale odkładając je na bok i wychodząc z pomysłem reaktywowania berlinki w kontekście unijnym rząd polski zrobiłby naszym zdaniem mistrzowski ruch.

Rzecz nadaje się przede wszystkim doskonale do berlinkasprytnego sprzedania w Brukseli jako finansowana unijnymi funduszami „autostrada pojednania”, rodzaj symbolicznego otwarcia unii na wschód. Unia chce przecież pozytywnie zaangażować Moskwę. Nie bardzo wie jak. A jaka droga do tego lepsza niż wspólna szosa dająca obopólne korzyści? Dla Moskwy, której zależy na podtrzymaniu specjalnych stosunków szczególnie z Niemcami, autostrada do Berlina byłaby także pozytywnym symbolem. Gestem który osłabiłby na przykład utrzymujący się jeszcze swąd oportunistycznej kradzieży przez Stalina skrawka ziemi z którym Rosja historycznie nie miała nigdy nic do czynienia.

Przede wszystkim jednak byłaby w projekcie silna warstwa symboliczna ważna dla całej Europy. Oto symbol wojny, kwintesencja dawnego konfliktu, morfuje na naszych oczach w swoim drugim wcieleniu w symbol pokoju. Peryferyjna enklawa przekształca się w rodzaj kosmopolitycznego Hongkongu nad Bałtykiem.

Gospodarczo rząd, zamiast stać z boku i się nadymać jak na rurociąg północny, powinien proaktywnie wyjść z inicjatywą projektu. Dałby tym wspaniałomyślnie innym szansę jego finansowania aby samemu odcinać potem kupony od przyszłego ruchu. Zatarłby tym negatywny obraz bezproduktywnej obstrukcji do podbałtyckiej rury i zastąpił go konstruktywną wizją gołębia pokoju i uczciwego pośrednika w biznesie. O finansowanie politycznie brzemiennego projektu najprawdopodobniej nie należałoby się martwić w ogóle. Ani Rosji ani Niemcom nie byłoby poręcznie odmówić pokrycia części kosztów projektu-symbolu. O udział EU podkreślającej stale chęć konstruktywnego zaangażowania Rosji można też być spokojnym. Nawet inwestorzy z Kataru tłumnie by przybyli aby zainwestować. Tyle że w odróżnieniu od stoczni tym razem by także zapłacili. Byleby tylko nie spotkał ich Grad. Porad.

Z zyskami politycznymi dla Polski wiązałaby się nawet klapa projektu. O tyle łatwiej byłoby punktować wtedy egoizm Niemiec czy prywatę Rosji preferujących drogie przedsięwzięcie bilateralne pod Bałtykiem a nie zainteresowanych w pan-europejskim projekcie drogowym. O tyle bardziej nieporęcznie byłoby Niemcom mobilizować europejskie poparcie czy gwarancje finansowe dla rury podbałtyckiej kiedy EU odmawia wsparcia podobnemu w tonie, ale bardziej międzynarodowemu w korzyściach i mniejszego rozmiarem przedsięwzięciu drogowemu. Ugrać też można by było nieco przebicia w polityce wschodniej EU wskazując na jej uprzednią niechęć do projektu drogowego Unia – Rosja. No i oczywiście minister Grad nie musiałby stale podkreślać że jest do d(yspozycji premiera).

Trasa Berlin – Królewiec pozostaje w końcu najkrótszym połączeniem drogowym między Niemcami a Federacją Rosyjską. Tego faktu nic nie zmieni. Znaczne kawałki dawnej trasy są gotowe. Pod pozostałą część berlinki, leżącą w całości na terytorium polskim, przeprowadzono w wielu miejscach prace ziemnie, z nasypami włącznie. Budowę autostrady po wcześniej wytyczonej trasie znacznie by to ułatwiło.

Wrogiem może okazać się czas. Unia w końcu jeszcze nie zbankrutowała, ale może. Rosja się jeszcze demograficznie nie rozpadła, ale może. Peak Oil w końcu jeszcze na dobre nie uderzył, ale może. Autostrada w końcu ma jeszcze ciągle sens, ale za jakiś czas może go nie mieć. A czas tika…

———————-
dorzucone 17.09.2009: Pozdrawiamy serdecznie Mistrza Korwina Mikke dziękując bardzo za uznanie i za linka.

©2009 TwoNuggets

54 Replies to “Berlinka pojednania”

  1. Zamierzam podesłać link do tego tekstu naszemu drogiemu premierowi. Czuję sentyment do Berlinki z racji tego, że przebiega blisko mego młyna. 🙂

    Wojtek Prokopczyk

  2. W sprawie Natury 2000 (sorry, nie potrafiłam się podłączyć pod koment, na który odpowiadam) – są dwie jasne (nawet wyjątkowo jasne jak na UE – hihi) dyrektywy, które służą klasyfiakcji terenów "będzie w Naturze, czy nie" – dyrektywy "ptasia" i "siedliskowa". W skrócie chodzi o to, że jeśli gdzieś przebywają ptaki chronione to teren de jure(?) jest(?) naturowy. I/lub jeśli na jakimś terenie sa siedliska chronione, to też jest/będzie naturowy. Typy siedlisk wygooglasz sobie w necie (jak które wygląda), albo zapytaj lokalnego zielarza, nie wiem, po prostu kogoś, kto zna teren i biologię. Natury jako takiej się nie bój – Natura nie oznacza, że w tym miejscu musisz mieszkać w lepiance. Wg mnie chodiz raczej o to, żebyś tam np. nie sadził totalnie obcych gatunków, tylko dopasował se projekt ogródka do warunków jakie tamże panują, żebyś też nie betonował (zwyczajem miastowych, ale i neiktórych wsiowych) całej działki, tylko zostawł jej kawałek w stanie dzikawym dla różnych takich jeży i żab;) – których n.b. masz się nie bać, no, chyba że lubisz komary i meszki;>, to wtedy tak, wtedy tęp żaby, ropuchy i inne "brzydactwa". Przepraszam za offtopic. Ale nie bójcie się budowy domu/inwestowania w kontekście Natury.

  3. Co do swińskiej grypy moja teoria jest taka że w tym roku konczy się termin ważnosci leków kupionych przez rzady na fali ogolnego strachu przed ptasią grypą i trzeba znowu zmusic państwa do wydania kasy na kolejne specyfiki leki czy szczepionki wszystko jedno. Nasz rzad zamierza kupić 4 mln szczepionek dla mnie to pieniadze wywalone w błoto. Jestem farmaceuta wiem co pisze znam triki tych pijawek medycznych ktore na strachu buduja swoj kapitał.

  4. Jestem pewien, że o ile Unia Europejska powstanie (trzeba ratyfikować eurokonstytucję, dla niepoznaki nazyzwaną "traktatem"), to za parę lat Niemcy zbudują autostrady w Polsce – prowadzące z Niemiec do najważniejszych – z ich punktu widzenia – miast w Polsce – tzn. pardon – w polskim euro-regionie.

    Wynika to z faktu, że od II wojny św. NIE MAMY traktatu pokojowego z Niemcami.

    Powstanie Unii Europejskiej umożliwia Niemcom odzyskanie straconych ziem bez wojny. Gdyby Niemcy chcieli umierać za RFN, to może mielibysmy wojnę, ale skoro nie chcą, to będziemy mieć Unię…

  5. @Diesel
    Oto właśnie jeden z powodów, dla których NWO mogłoby chcieć zamknąć lasy przed ludźmi. Codex alimentarius to drugi.

    Patrząc szerzej niż teorie spiskowe, widzę jeden zasadniczy powód regulowania wszystkiego co się rusza i nie rusza: przeludnienie. I to w dodatku przeludnienie coraz bogatszymi (tanie kredyty!) ludźmi, którzy zdolni są "konsumować" naturę hurtowo, szybciej niż kiedykolwiek przedtem. Logiczną konsekwencją jest zabranianie. A konsekwencją zabraniania jest realne ograniczenie zamożności, bo 1) żaden pieniądz już nie kupi tego co przedtem było dostępne i 2) to co wciąż pozostaje dostępne rośnie mocno w cenie.
    Zasoby naturalne, szeroko pojęte, są ograniczone. Ludzkie potrzeby nie.
    Czym więc wyższy wskaźnik zamożności i "ucywilizowania" tym więcej ograniczeń. Każdy nie może być Billem Gatesem. Ba, nawet jednym jego procentem.
    I stąd, mój drogi Dieslu wynikają te wszystkie NWO, czym jak to tam nazywacie.

  6. @Dawid

    "A zaszyć się warto bo skoro w lasach ludzie przetrwali okupacje niemiecką to są szanse, że uda się tam przetrwać (nie)rządy Tuska. ;)"

    Oto właśnie jeden z powodów, dla których NWO mogłoby chcieć zamknąć lasy przed ludźmi. Codex alimentarius to drugi.

  7. @jacekslu: o złodzieje ukradli wszystkie przedłużacze oraz poodcinali przewody z całego sprzętu. Potem rozpalili 2 metrowe ognisko i opalali izolację by im miedź została. Widocznie jest specjalizacja

    Oczywiście że jest specjalizacja. Jedni inwestują w złoto, drudzy najwidoczniej inwestują w miedź.. 😀

  8. @ przetrwanie w lasach
    Na Syberii dalekiej było ponoć jakieś plemię, które przetrwało carów, Lenina i Stalina, upadek ZSRR. Ale UE się dowiedziała, że w tym plemieniu kobiety nie są dobrze traktowane a dzieci chodzą na polowania, więc zaczęły się naciski. No i to był początek końca. Przetrwanie Tuska też może się w lesie nie udać.

    @ Ochroniarz
    Normalną rzeczą w czasie budowy jest zatrudnianie ochroniarza co stoi cały czas i pilnuje by złodzieje nie ukradli pustaków, kaloryferów, okien, dachu, pieców, cementu, podłogi etc. Niedawno u znajomego złodzieje ukradli wszystkie przedłużacze oraz poodcinali przewody z całego sprzętu. Potem rozpalili 2 metrowe ognisko i opalali izolację by im miedź została. Widocznie jest specjalizacja bo bardzo drogich wiertarek, pił, szlifierek nie wzięli, tylko odcięli kable.

  9. @Dawid
    Nie rozumiem problemu.
    Szanowny Pan – jak wnioskuję z wcześniejszej wypowiedzi- chciałby kupić cegły i pozostawić je pod chmurką. Ale pojawiają się obawy, że ktoś nie uszanuje prawa własności prywatnej. Ten brak szacunku innych ludzi do cudzej własności kosztuje. Co tu jest trudne do wyobrażenia?

  10. @Marcin
    "Jeżeli w środku lasu są złodzieje to dlaczego nie miałoby tam być i ochroniarzy."
    Zgodzę sie z Cynikiem. Marcin to rasowy mieszczuch, który nie wykracza wyobrażnią poza mury miasta. "Praca" złodzieja w lesie jest znacznie tańsza niż koszty ochraniania lasu. Stąd wiecej złodzieji w lesie niż firm ochroniarskich w w/w 😉 Z resztą zapraszam mieszczucha na wieś to moze coś zrozumie.

    @Cynik9
    "To ze w krajach mniej zaawansowanych niz PL, gdzie buduje sie nie z pustakow ale z prawdziwych wypalanych cegiel a dachy kryje nie eternitem ale prawdziwymi wypalanymi dachowkami szanujaca sie cegielnia na ogol czeka z wypalaniem partii danego koloru az zbierze sie wystarczajaco duzo zamowien."

    Widocznie drogi Cyniku masz odmienną definicje "zadupia". Jak na razie jedyne na co mnie stać to zaszyć się w polskich odstępach leśnych gdzie mimo wszystko można dość sprawnie dowieść materiały zakupione w mieście. A zaszyć się warto bo skoro w lasach ludzie przetwalii okupacje niemiecką to są szanse, że uda się tam przetrwać (nie)rządy Tuska. 😉
    Znalezienie natomiast złodzieja w lesie jest niewykonalne gdyż doskonale się kamuflują 😉

  11. Re: nieruchomości w Hurghadzie, (EGIPT)

    Pomysl dobry ale tylko przy zastosowaniu taktyki arabskiej, a la Katar kupujacy stocznie w PL. To jest – inwestowac jak najbardziej ale uwazac aby przypadkiem samemu nie musiec za to placic… 😀 ;-D

  12. @Dawid: co drogi Cynik9 miał na myśli

    To ze w krajach mniej zaawansowanych niz PL, gdzie buduje sie nie z pustakow ale z prawdziwych wypalanych cegiel a dachy kryje nie eternitem ale prawdziwymi wypalanymi dachowkami szanujaca sie cegielnia na ogol czeka z wypalaniem partii danego koloru az zbierze sie wystarczajaco duzo zamowien.

    @re "uwypuklenia" TwoNuggets – cenna sugestia, moze rzeczywiscie nie jest to takie przejrzyste…

    @re: uwaga kogos o firmie ochroniarskiej w szczerym lesie – oj, widac ze pisze to mieszczuch nie majacy pojecia o realiach tzw wsi polskiej. Otoz rozwiazania wspomnianego problemu sa w PL dwa. Jedno to uzupelnic zasieki z drutu kolczastego pasem pol minowych… Drugie to znalezc najwiekszego zlodzieja w okolicy i zatrudnic go w charakterze firmy ochroniarskiej, przekupujac do zdrowa suma miesiecznie za "dawanie oka"… 😀

  13. Z innej beczki:
    Rząd zaproponował w projekcie budżetu, by 7,5 mld zł z Funduszu Rezerwy Demograficznej zasiliło w 2010 r. […]
    Rząd wyczyści do zera Fundusz, który miał być polisą dla starzejącego się społeczeństwa.

    Link
    🙂

  14. @ grypa
    W tym roku umarło w USA 35 dzieci na świńską grypę, w sezonie umiera ok 100 na zwykłą a sezon się jeszcze nie zaczął. Grypa nie musi być spiskiem firm farmaceutycznych chcących sprzedać szczepionki i leki. Tyle że na razie te szczepionki nie są bezpieczne.

  15. @Jozif

    "nieruchomości w Hurghadzie, (EGIPT)"

    nie owijajac w bawelne, z daleka omijalbym Arabow i inwestowanie w nieruchomosci u nich. Niedawno zalatwili polskich inwestorow, ktorzy wybudowali oceanarium w jednym z egipskich kurortow. Nie pamietam szczegolow tej sprawy, ale w skrocie polegalo to na tym iz jakis lokalny kacyk sie "rozmyslil" i praktycznie przejal interes. Rownie dobrze mozna by zastanawiac sie nad inwestowaniem w Afganistanie.

  16. @Josif

    Za paręnaście lat, kiedy obecni właściciele będą się pozbywać za bezcen swoich kupionych na górce apartamentów, zakup faktycznie może się okazać dobrą inwestycją 🙂

  17. @Dawid
    "Mam nadzieje, że jaja sobie robisz…"
    Nie. Jeżeli w środku lasu są złodzieje to dlaczego nie miałoby tam być i ochroniarzy.
    W dzisiejszych czasach wszystko ma wartość wymierną: czas, zdrowie,życie ludzkie, możliwość oddychania świeżym powietrzem, "pewność, że jutro też wstaje słońce" i inne z pozoru "bezpłatne" dobra.
    A jak wycenić "szacunek dla własności prywatnej"?

  18. Taki mały offtop, ale co myślicie o zakupie nieruchomości w Hurghadzie, (EGIPT). Na razie tak tylko myśle, za parenaście lat może to okazać się dobrą inwestycją.
    Ma ktoś jakieś wiadomości na ten temat.

  19. @Marcin
    "Wystarczy wynająć ochronę"
    Mam nadzieje, że jaja sobie robisz i że to tylko żarcik z Twojej strony ? Wynająć ochrone w środku lasu ? "Przedni" pomysł.

    @jpmorg
    "Myślę , że spokojnie możesz wylać fundamenty "
    To fakt …fundamentu nikt raczej nie ukradnie nawet w srodku lasu 😉 Co do ewentualnego stanienia to robocizna za fudament waha się od 10 000 zł do 20 000 zł więc niewykluczone , ze stanieje w przyszłym roku , gdyż z tego co wiem w moim regionie liczba wydawanych pozwoleń na budowe spada a co za tym idzie w przyszłym roku bedzie łatwiej o fachowca i niższe ceny.
    Działka jest w trakcie nabywania areał sensowny i okolica pikna. Studnia w środku lasu TYLKO głebinowa 😉

    @ Diesel
    "Przede wszystkim upewniłbym się czy "zadupie" nie wypada przypadkiem na terenach nadających się do wcielenia w przyszłości do Natury 2000"

    Co do Natury 2000 to już dokładnie prześledziłem gdzie ten pomylony pomysł będzie realizowany.
    Pomylony chociażby dlatego, że okazało się iż faktycznie w odległości 10 km jest obszar objety Naturą 2000 sęk w tym , że obejmuje obszar wsi wraz zabudowaniami przemysłowymi, warsztatami, zakładami produkcyjnymi i sporym kawałkiem lasu który z naturą ma niewiele wspólnego bo jest nasadzoną sztucznie pod wyręb monokultura. Swoją droga bardzo ciekawe są wypowiedzi mieszkańców w/w wsi, którym w ten sposób skutecznie uniemożliwiono rozwój okolicy i chociażby wybudowanie domu na poletku za chałupą dla dzieci. Wypowiedzi te jednak nie nadają sie do przytoczenia z oczywistych względów. Ciekawe tylko jak długo nasz Naród biedzie się sam pozbawiał możliwości rozwoju?

  20. @Centrala

    Wpisując do wyszukiwarki "natura 2000" łatwo znajdziesz oficjalne dokumenty. Spróbuj na ich podstawie odpowiedzieć na pytania jakie może zadać potencjalny inwestor. Trzy przykładowe przytoczyłem. Ponieważ grzebałem z czystej ciekawości napisałem, że sprawę należałoby przebadać fachowo. Było to chwilę temu i dawno bym o tym zapomniał a już pewnością bym, o tym tutaj nie pisał, gdyby nie wylazła sprawa pandemii, która jest coraz lepiej udokumentowana. Reszta to moje domysły. Intuicja, rozsądek, może nawet odrobina inteligencji to takie niemodne dzisiaj narzędzia z których korzystam. Chcesz się za ten temat zabrać czy tylko chcesz mi dokopać?

  21. @Diesel

    Sorry, nie doczytałem że jednak nie było prawnika.

    No więc – materały źródłowe.

  22. @Diesel
    natura2000…

    Drogi {Diesel} czy mógłbyś podać materiały źródłowe, na postawie których Ty i Twoj prawnik wyciągnęli wnioski, które przytaczasz?

  23. @Dawid

    Przede wszystkim upewniłbym się czy "zadupie" nie wypada przypadkiem na terenach nadających się do wcielenia w przyszłości do Natury 2000 i zrobiłbym głęboki research na temat tego programu z udziałem prawnika i przekopaniem umów międzynarodowych dotyczących tzw. ochrony środowiska, które "nasz" rząd podpisywał w ostatnich latach. Jakiś czas temu pogrzebałem nieco z ciekawości i okazuje się, że ciężko uzyskać konkrety. Sprawa wygląda na jeszcze niezbadaną pod kątem możliwych przekrętów.

    Praktycznie obecnie nic się na temat zagrożeń jakie niesie unijna polityka ochrony środowiska nie mówi, jedynie Polska Izba Przemysłu Drzewnego zidentyfikowały Naturę 2000 jako zagrożenie dla działalności Lasów Państwowych. Komunikat PIGPD

    Spróbuj uzyskać odpowiedzi na kilka pytań.

    Kiedy zakończy się proces dodawania terenów do Natury 2000? Ja żadnego terminu nie znalazłem. Wyszło mi, że przypuszczalnie dopiero jak zabraknie terenów, to znaczy zostaną same miasta.

    Kiedy będzie znana mapa terenów, które nie wejdą do Natury 2000? Wyszło mi, że nigdy. Mapa może się dynamicznie zmieniać na podstawie opinii dobrze opłaconego naukowca, który wyda oświadczenie, że widziano ptaszka na Twoim krzaku i stąd należy działkę dodać. To co dzisiaj odrzucono, może zostać wepchnięte w przyszłości. Wygląda na to, że dotyczy to każdej kępy krzaków.

    Jak właściciel działki może bronić się przed dodaniem do Natury 2000? Na podstawie dokumentów które kiedyś przekopałem, wyszło mi że nie może.

    Proces dodawania terenów odbywa się "po unijnemu" tzn. co rok nasi urzędnicy mają przygotować wysłać listę kolejnych terenów do dodania co oczywiście robią na odwał i byle mieć spokój. O to aby urzędnicy nie przegapili żadnego krzaczka dba WWF wraz z lokalnymi ekooszołomami tworząc tzw. shadow list. O ile urzędnicy działają lokalnie, WWF nadzoruje całe UE i w ogóle dziła
    a na całym świecie. Badacze spisków wskazują, że WWF jest kontrolowana przez ten sam syndykat kryminalny co WHO (czipy, ludobójstwo), WTO (kodeks żywnościowy), Bank Światowy, IMF, FED i kto wie co jeszcze. Jeśli działka jest przy lesie, to zapewne latają nad nią ptaszki co stwarza zagrożenie, że w przyszłości zostanie dodana do Natury 2000.

    Jednak prawdziwe zagrożenie ma podstawy prawne w postaci umów międzynarodowych już podpisanych lub przeznaczonych do podpisania w nieodległej przyszłości. Wprawdzie nie znam jeszcze żadnych konkretów ale intuicja coraz głośniej mi podpowiada, że cała ta ochrona przyrody to oszustwo, które może być zorganizowane według tego samego schematu co fikcyjna pandemia grypy – czyli w momencie kiedy organizacja międzynarodowa ogłosi pandemię/klęskę ekologiczną, rządy są zobowiązane do np. zamknięcia terenów Natura 2000 i przesiedleń ludzi do miast gdzie pod okiem kamer, czytników RFID i agentów wszyscy będą bezpieczni i szczęśliwi. Wydaje mi się, że Natura 2000 ma na celu skatalogowanie tych obszarów.

    Książę Karol przestrzega przed katastrofą ekologiczną"

    Badacze spisków skazują typa jako głównego animatora NWO.

    Moja rada: chwilowo dać sobie na wstrzymanie i poobserwować rozwój sytuacji.

  24. @ Dawid
    Myślę , że spokojnie możesz wylać fundamenty , ta część budowy nie stanieje . Przy szacowanym wzroście bezrobocia w kraju i za granicą cena robocizny powinna spaść . O cenach materiałów budowlanych w przyszłym roku trudno wyrokować .
    Warto się zastanowić nad samą działką – czy jest wystarczający areał , dobre nasłonecznienie ( produkcja energii elektrycznej i mniejsze rachunki za ogrzewanie ) , możliwość poboru wody głębinowej .Te koszty będą znacznie wzrastać .
    Koszt działki w stosunku do budowy jest wystarczająco niski , żeby kupić inną działkę i lepiej usytuować budynek .
    Trzeba pamiętać , że dziura budżetowa w przyszłym roku może być dużo większa , więc i wyższe podatki pośrednie .

  25. @Dawid
    "Szczegółem tym jest złodziejstwo a raczej brak skutecznej ochrony przed w/w."
    Wystarczy wynająć ochronę.

  26. Zgodzę się , że faktycznie kupno materiałów budowlanych wydaje się być jednym z rozsądniejszych rozwiązań. Być może jedynym. Jest jednak jeden drobny szczegół który komplikuje nieco sprawę. Szczegółem tym jest złodziejstwo a raczej brak skutecznej ochrony przed w/w. Obiętościowo, z natury rzeczy ,materiały budowlane zajmują dużo miejsca więc nie można ich trzymać w domu ( mieszkaniu ). Jedynym rozwiązaniem jest trzymanie ich pod tzw. chmurką. Chmurka natomiast jest zlokalizowana na kompletnym zadupiu ( lub jak ktoś woli w odstępach leśnych ) gdzie bardzo łatwo będzie można w/w materiały podprowadzić. Tak więc opcja z magazynowaniem materiałów odpada. Nie za bardzo rozumie również co drogi Cynik9 miał na myśli pisząc :
    "Zresztą nie bardzo widzę w czym problem – prawdopodobnie co bardziej wyszukanych gatunków cegieł czy dachówek i tak się z miejsca nie dostanie więc należy je zamówić z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem tak czy siak."
    Tak się składa, że w okolicy w której dom będzie budowany nie ma najmniejszych problemów z nabyciem materiałów wszelakich. Wyszukiwanie gatunków to zadanie dla zoologa tudzież dla botanika. Jak wspomniałem dom w tej okolicy można wybudować tanio więc o wyszkukiwaniu złoconych dachówek lub powlekanych platyną prętach zbrojeniowych mowy być nie może. Się zamawia i są. Trza się jedynie doliczyć czy ilość się zgadza i sprawdzić czy cegła to cegła a nie gruz zapakowany na paletę 😉
    Co do uważnego bądź też nieuważnego śledzenia muszę z pokorą przyznać rację że śledzenie me jest bardziej dłuższe niż uważne. Jednak fakt, iż gość który odwiedza tego bloga (choć robi to nieuważnie ale za to dość regularnie ) przeoczył linka do witryny TwoNuggets może być sugestią, iż możno by go bardziej uwypuklić. No chyba, dostęp do treści zawartych w "TwoNuggets" ma być zarezerwowany dla uważnych internautów ?

  27. @Dawid: Od dłuższego czasu śledzę blog "Dwa Grosze" i niestety ostatnimi czasy coraz więcej jest na nim ogólnej publicystki zamiast rozważań inwestycyjnych. Coraz mniej natomiast sugestii w co inwestować jak zachowają się ceny np. nieruchomości. Podejżewam, że autor stracił rachubę i pod rządami PO nie ma już pojęcia co się wydarzy w najbliższych latach i miesiącach.

    Drogi {Dawid}, jak w radio Jerewań – masz częściową rację… Otóż jeśli śledzisz blog 2GR to albo nie od dłuższego czasu albo nieuważnie. Bo od dłuższego czasu właśnie, a nie tylko ostatnimi czasy, konkretne sprawy inwestycyjne zostały przeniesione do witryny TwoNuggets i są poruszane w zamkniętym cyrkularzu inwestycyjnym TwoNuggets Newsletter. Profil 2GR stał się więc siłą rzeczy, i celowo, bardziej ogólny. Niekoniecznie oznacza to zamiar odejścia od tematyki ekonomiczno inwestycyjnej, ale z pewnością ograniczenie wchodzenia w szczegóły które są zbyt specjalistyczne dla szerokiej publiki bloga. W szczególności nie uważam za specjalnie rozwojową otwartą dyskusję nieśmiertelnej kwestii w co włożyć gotówkę na 6 miesięcy w PL. Stawiającym takie pytania doradzam natomiast ignorowanie odpowiedzi, w myśli zasady "you've got what you paid for".

    Dalej, po to aby pod rządami PO nie mieć zielonego pojęcia co się zdarzy z dnia na dzień nikt w PL nie potrzebuje tracić rachuby czy robić innych skomplikowanych rzeczy. 😉

    Zresztą nie bardzo widzę w czym problem – prawdopodobnie co bardziej wyszukanych gatunków cegieł czy dachówek i tak się z miejsca nie dostanie więc należy je zamówić z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem tak czy siak.

  28. @Dawid
    "jak najlepiej ulokować gotówkę na 6 miesięcy tak aby zminimalizować skutki ewentualnego osłabienia złotego i/lub wzrostu cen materiałów budowlanych w przyszłym roku ???"
    A może należałoby dzisiaj kupić cegły, cement i inne materiały budowlane niezbędne na budowę rozpoczynającą się w przyszłym roku? Tak byłoby chyba najuczciwiej.

  29. Dzień dobry !
    Od dłuższego czasu śledzę blog "Dwa Grosze" i niestety ostatnimi czasy coraz więcej jest na nim ogólnej publicystki zamiast rozważań inwestycyjnych. Coraz mniej natomiast sugestii w co inwestować jak zachowają się ceny np. nieruchomości. Podejżewam, że autor stracił rachubę i pod rządami PO nie ma już pojęcia co się wydarzy w najbliższych latach i miesiącach. Może jednak ktoś z czytających tego bloga pokusi się o podpowiedź co powinien zrobić ktoś kto chce sprzedać w tym momencie mieszkania w Katowicach aby zainwestować w przyszłym roku w budowę domu na tzw. zadupiu tzn. tam gdzie budowa domu jest jeszcze tania. Jeśli założymy , że osoba ta sprzeda w tej chwili mieszkania to jak powinna ulokować gotówkę aby mieć względną pewność, że nie starci ona na wartości w stosunku do kosztów budowy domu w przyszłym roku. Innymi słowy jak najlepiej ulokować gotówkę na 6 miesięcy tak aby zminimalizować skutki ewentualnego osłabienia złotego i/lub wzrostu cen materiałów budowlanych w przyszłym roku ???
    Czy ktoś pokusi się o rozważenie takiego tematu ???
    Pozdrawiam serdecznie.
    Dawid

  30. nagonka na szczepienia przeciw grypie rozpoczęta, min.zdrowia nagania od wczoraj we wszystkich mediach, nie dajmy się

  31. @Anonimowy
    I jak tam złoto w kontrakcie cyniku?Będzie rosło?Jeśli nie to może sprzedawć?

    Daj znać, to chętnie kupię;-)

  32. I jak tam złoto w kontrakcie cyniku?Będzie rosło?Jeśli nie to może sprzedawć?

  33. Prawda jest taka ze Polska mimo szansy jak napisal cendre nigdy jej nie wykorzysta, bo w naszym kraju nie ma elit a rzadza zwykle kanalie. Elity, ktore cos by chcialy zmienic, albo zajely sie robieniem kasy bo widza ze nic nie zdzialaja (za duzo jest w rekach wroga – tv, prasa, rzad dusz) albo po prostu wyemigrowaly (jak profesorowie, inzynierowie) robic kariery i pracowac w normalnych krajach, gdzie jak powiedzial Ziemkiewicz, panstwo jest mniej opresyjne i nie trzeba marnowac 3 mcy na zalatwienie jakiegos glupiego papierka tylko skupic sie na czyms pozytecznym.

    A co do swine flu, to tez jestem zdania ze to przekret, traktuja nas jak bydlo, kazdy to widzi a jak ktos to naglosnia oferujac dowody to zara go nazywaja idiota. Zalosne…

  34. @świńska grypa

    W każdym razie coraz więcej świadczy o tym , że świńska grypa to w pełni wyreżyserowany projekt.
    https://www.blogger.com/comment.g?blogID=37060421&postID=4635574985647529395
    Scor SE, France’s largest reinsurer, renegotiated a contract with JPMorgan Chase & Coto make cash more quickly available if needed for a surge in claims tied to a swine flu pandemic. JPMorgan will pay as much as $75 million when an index tied to European and U.S. death rates climbs to between 105 percent and 110 percent.

  35. @exec

    Nie wiem o jakich teoriach mówisz. Przecież Cynik od lat naucza: nie róbmy tego co tłum. Tym czasem ignorowanie faktów pomimo podania dowodów na tacy (jeszcze raz: DOWODÓW) to zachowanie charakterystyczne dla tłumu który jak wiadomo rozsądkiem nie grzeszy. Poświęciłem wystarczająco dużo czasu na zapoznanie się z materiałami żeby mieć pewność, że się nie wygłupię. Co najwyżej gospodarz mnie przegoni za offtopikowanie ale mu to bez problemu wybaczę 🙂

  36. Ehhh Diesel.
    prawda2 pod płaszczykiem grypa666 at wordpress

    przepraszam za prywatę, ale na wykop.pl jest ich (Diesli) całe mnóstwo.

    swoją drogą i już na temat.
    Polskę może wyprowadzić z kryzysu tylko taki polityk, który w świetle reflektorów będzie mówił mniej, niż robi w danej sprawie.

    Przecież, gdybyśmy nasz status zbudowali jako pośrednika i magazyniera, nikt by nas nie ruszył, tak jak Szwajcarię w IIWŚ.

    pośrednik:
    berlinka = transport
    gazociąg = energia
    kolej jako transport tirów, (zaoszczędzilibyśmy trochę na naszych drogach)

    znalazło by się tego jeszcze więcej

    magazynier:
    spożywka (produkcja własna)
    surowce (cudze)

  37. Polecam obejrzeć wykład doktora Ratha na temat kartelu farmaceutycznego IG Farben, który zainwestował w Hitlera i w drugą wojnę światową, oraz procesu norymberskiego, który okazał się być teatrem odegranym pod publikę:

    Dr Rath, Kartel farmaceutyczny

    Spadkobiercy wojennych zbrodniarzy zagrażają nam znowu będąc pionkami w wielkiej grze grupy trzymającej władzę, która teraz intensywnie inwestuje w koniec świata.

  38. @r2b

    Żadne z grubych posunięć globalistów nie miało wyłącznie jednego celu ale cały ich szereg. W tym przypadku można wymienić redukcję populacji (kryminaliści z WHO jawnie wyrażają nadzieję, że uda im się wymordować szczepionkami dwa miliardy ludzi), resztę zaczipować, wprowadzić globalny stan wojenny, zrujnować gospodarki, itd. Youtube -> Endgame. Historia właśnie próbuje się powtórzyć a my sobie bajdurzymy o berlinkach, duperelach i zajmujemy się wszystkim tylko nie tym czym powinniśmy.

  39. @r2b

    Przymusowe szczepienia toksycznymi szczepionkami startujące na całym świecie za miesiąc (we Francji od 28 września) przypuszczalnie mają potencjał zrównać gospodarki z ziemią i wywindować złoto pod sufit. Tyle że na cmentarzu może być ono mało przydatne. Dla przypomnienia: grypa666.wordpress.com

  40. Troche nie na temat ale ladnie wystrzelil dzis kurs zlota. Czyzby przebicie 1000$:>

  41. Stalin nie ukradł prus wschodnich to Hitler przegrał (zaryzykował) na wojnie

  42. …. i obudziłem się, spojrzałem przez okno – wyglądało tak jak zawsze.

    Cynik, przyznaj się, nabyłeś już grunty na planowanej trasie budowy :-))

    Pzdr
    WZH

Comments are closed.